Caroline Derpienski przeszła niesamowitą metamorfozę. Tak wyglądała kilka lat temu
Caroline Derpienski pojawiła się w polskich mediach jak grom z jasnego nieba. 22-latka szokuje związkiem z 60-letnim miliarderem. Polka nie ukrywa, że uwielbia pieniądze i drogie ubrania. Zainwestowała też w zabiegi medycyny estetycznej. Jak wyglądała przed metamorfozą? Kilka lat temu pojawiła się w TVP.
Caroline Derpienski szokuje i wywiera skrajne emocje – stąd jest o niej tak głośno. Nie ma skrupułów, aby opowiadać, jak poznała się z 60-letnim miliarderem. Mężczyzna podrywał ją obrażaniem, a ich związek bywał daleki od ideału. Zrywali ze sobą dwa razy, ale ostatecznie się zaręczyli.
Caroline nie ma też zbyt dobrych relacji z rodzicami i wszystko opowiedziała w najmniejszych szczegółach. Nic dziwnego, że internauci zaczęli przypatrywać się internetowej karierze celebrytki i zarzucono jej oszustwa na Instagramie. Zanim jednak się wybiła, próbowała zaistnieć u boku Marcina Dubiela czy też Kruszwila. Mało kto wie, że kilka lat temu pojawiła się w TVP.
Zobacz także: Caroline Derpienski jest macochą. „Wszystkie dzieci są starsze ode mnie”
Caroline Derpienski przeszła metamorfozę
Caroline Derpienski uwielbia pieniądze i sławę. Głośno było o niej nie tylko za sprawą Dubiela czy lokalnych mediów. Mało kto pamięta, że w 2019 roku pojawiła się też w TVP i udzielała porad urodowych.
Polska celebrytka wzięła udział w jednym z wrześniowych wydań „Pytania na śniadanie”. Aspirująca gwiazda pokazywała, jak można powiększyć usta naturalnymi sposobami. Instruowała, jak wykonać peeling, aby pozbyć się martwych skórek i jak wklepywać chilli z domieszką oliwy – oliwa zapewniała błysk i nawilżenie, a piekąca papryczka dawała efekt powiększenia.
Czy dziś nadal używa naturalnych metod, czy też korzysta z medycyny estetycznej? Nie da się ukryć, że przed 4 lata Caroline Derpienski znacząco się zmieniła i niektórzy posądzają celebrytkę o liczne operacje.
Sama Caroline niedawno zapowiadała – miejmy nadzieję, że w żartach – że ma w planach poważną operację. Chciała „przyczepić” sobie męskie przyrodzenie, aby 60-letni partner 22-latki czuł się zaspokojony. Wspomniała też o komentarzach, w których jej uroda nazywana jest „męską”.
- Podczas pobytu w Polsce dostawałam dużo komentarzy od Polaków, że wyglądam jak facet. Rozmawiałam o tym z partnerem i ten temat nas zainteresował. Jeżeli chodzi o to, co planuje, jest to coś, co zatrzyma mojego milionera na zawsze przy mnie. Chcę, żeby czerpał z naszego związku jak największą satysfakcję. Jestem już w trakcie konsultacji z kilkoma klinikami. Kiedy tylko wyląduje w Miami, od razu poddam się zabiegowi dosztukowania, przyczepienia sobie narządu męskiego – jako pierwsza Polka i pierwsza kobieta na świecie, żeby mój partner miał większą satysfakcję w łóżku oraz, żebym miała gwarancję, że mnie nie zostawi – mówiła dla „Jastrząb Post”.
11 gwiazd i skandale, które zmieniły bieg ich kariery [GALERIA]
Tu się dzieje
