Barbara Kurdej-Szatan mędrkuje o małżeńskich zdradach: „Każda kobieta się nad tym zastanawia”
Barbara Kurdej-Szatan otworzyła się na temat kryzysów małżeńskich. Aktorka i jej mąż jeszcze do niedawna sami mierzyli się z podobnymi problemami, lecz udało im się przetrwać te trudny czas. „Było burzliwie” – wyznała w wywiadzie.
Barbara Kurdej-Szatan jeszcze do niedawna zaliczała się do grona czołowych gwiazd polskiego show-biznesu. Aktorka w 2021 roku zaliczyła poważny kryzys wizerunkowy, który do dziś mocno odbija się na jej karierze. Mowa tu oczywiście o słynnym już wpisie na temat działalności funkcjonariuszy Straży Granicznej, który spotkał się z ostrą reakcją Jacka Kurskiego. Celebrytka, która w tamtym czasie z powodzeniem rozwijała się w serialu „M jak miłość”, została z niego zwolniona z dnia na dzień. Na odchodne usłyszała też, że w samym TVP nie ma już czego szukać.
Na domiar złego wpisem aktorki zajęła się także prokuratura, lecz sąd umorzył sprawę twierdząc, że ostatecznie nie znieważyła funkcjonariuszy państwowych. Wydarzenia te rzuciły jednak cień na jej karierę. Z informacji przytaczanych przez Pudelka wynika nawet, że Basia do dziś nie otrzymuje już tak wielu ofert pracy, na czym cierpi jej cała rodzina.
W trudnych chwilach aktorka mogła liczyć jednak na wsparcie swojego męża, z którym związana jest już od 12 lat. Mimo wielkiego uczucia, w życiu tych dwoje nie obyło się jednak bez kilku kryzysów. O tym, Kurdej-Szatan opowiedziała w niedawnej rozmowie z serwisem shownews.pl.
„My z mężem się bardzo kochamy, było burzliwie, ale przeszliśmy wszystkie burze. [...] Jak to w związkach, są wzloty i upadki. [...] My się zawsze wspieramy i bardzo się kochamy przede wszystkim. Przechodzimy razem wszystkie przeciwności i chyba to jest najpiękniejsze, bo robimy to razem” – czytamy.
Barbara Kurdej-Szatan o zdradach w związku: „Każda kobieta się nad tym zastanawia”
Aktorka podzieliła się także swoimi spostrzeżeniami na temat zdrad w małżeństwie. Choć sama nigdy jej nie doświadczyła, przyznała się jednak, że zdarzyło jej się o niej pomyśleć. Celebrytka twierdzi, że jest to jedna z najbardziej naturalnych obaw w związku.
„Myślę, że każda kobieta się nad tym zastanawia, bo jak ludzie się kochają, to się też o siebie boją, boją się utraty tej drugiej osoby. Oczywiście nie można popadać w skrajności, bo to nie robi dobrze związkowi, ale taki dreszczyk emocji, żeby o siebie zadbać bardziej, zawsze jest wskazany” – mówiła.
- Kolejna aktorka odchodzi z „Przyjaciółek”. Trwają roszady w Polsacie
- Duże zmiany w „Dzień Dobry TVN”. Nowa pora emisji to dopiero początek
- Joanna Opozda się przebranżawia? Teraz będzie oprowadzać wycieczki
Te gwiazdy nie wstydzą się Boga. Niektóre nawet zawdzięczają mu życie [GALERIA]
Tu się dzieje
