Agata Młynarska uśmiercona. Jak gwiazda radzi sobie z paskudnymi fake newsami?
"Agata Młynarska nie żyje" - takie nagłówki pojawiają się w mediach społecznościowych. Są oczywiście fake newsami. Co prezenterka robi, by walczyć z nieprawdziwymi doniesieniami na swój temat?
Agata Młynarska wbrew fake newsom krążącym na Facebooku i serwisie X, czyli dawnym Twitterze, żyje i ma się dobrze. Dziennikarka stara się walczyć z nieprawdziwymi informacjami na temat jej zdrowia. Czy da się pokonać twórców szkodliwych i paskudnych komunikatów zalewających media społecznościowe?
Agata Młynarska nie żyje? Obrzydliwe fake newsy na temat dziennikarki
Uśmiercanie znanych osobistości nie jest nowym zjawiskiem. Od wielu lat można się natknąć w sieci na materiały naśladujące artykuły z portali informacyjnych, które mówią o śmierci znanych osób. Nie tak dawno ofiarą oszustów padł między innymi Hubert Urbański.
Autorzy tego typu fake newsów podszywają się pod znane portale internetowe i zamieszczają sensacyjne nagłówki wraz z przekonującymi zdjęciami w mediach społecznościowych. Cel jest prosty - chcą zmusić internautów do interakcji z umieszczonym przez nich linkiem. Po kliknięciu urządzenie użytkownika może zostać zainfekowane złośliwym oprogramowaniem. Oszuści próbują też tego typu treściami wyciągnąć od internautów dane lub naciągnąć na pieniądze.
Jak podają Wirtualne Media, jedną z ostatnich gwiazd, którą uśmiercono za pomocą fake newsa, jest Agata Młynarska. Wojciech Kardyś, ekspert do spraw social mediów ostrzega, że to dopiero początek tego typu zjawisk. Osoby korzystające z internetu powinny więc nauczyć się odróżniać prawdziwe informacje od fake newsów. - To dopiero początek scamów, będzie ich więcej, ze względu na to, że starsze osoby, które są wykluczone cyfrowo i nie mają możliwości wyedukowania się w takich sprawach, będą nagminnie padać ofiarami scamerów. Niestety, nie widzę, żeby rząd cokolwiek robił w tej sprawie - skomentował Kardyś.
Agata Młynarska walczy z fake newsami
Scam, czyli rodzaj internetowego oszustwa naraża nie tylko anonimowych internautów, ale godzi również w osoby publiczne, które scamerzy wykorzystują w niecnych celach. Fałszywe informacje o rzekomej śmierci gwiazdy, powodują chaos w ich przekazie PR-wym, a poza tym są zwyczajnie obrzydliwe. Z tego powodu część osób uśmiercanych przez internetowych oszustów reaguje.
Wśród nich jest Agata Młynarska. Dziennikarka w tym celu korzysta z usług prawniczki, która w jej imieniu walczy z fake newsami. Adwokat Małgorzata Kurtasz w rozmowie z Wirtualnymi Mediami skomentowała sprawę. - W nawiązaniu do sprawy dotyczącej publikowania na portalu Facebook zniesławiających Panią Agatę Młynarską reklam informuję, że aktualnie wszystkie reklamy mają status "nieaktywny", bądź są całkowicie usunięte. Status "nieaktywny" oznacza, że reklama nie wyświetla się już odbiorcom na ich stronie głównej, a jedynie znajduje się wyłącznie w archiwum reklam - poinformowała prawniczka.
Co najważniejsze podjęcie kroków prawnych zadziałało. - Zauważaliśmy, że po naszych zgłoszeniach częstotliwość publikowania zniesławiających Panią Agatę Młynarską reklam istotnie zmniejszyła się - dodała Kurtasz. Nabranie się na tego typu fake news wcale nie musi być domeną osób starszych, a więc najczęściej mniej obytych z internetem.
Na scam mogą się nabrać nawet osoby, dla których internet to codzienność. Po pierwsze oszuści podszywają się pod istniejące media, które cieszą się zaufaniem społecznym. W ostatnich czasach szczególnie upodobali sobie portal Gazeta.pl. Na profilu serwisu X tego medium, na początku stycznia 2024 roku pojawił się poniższy wpis, świadczący, że przedstawiciele portalu zdają sobie sprawę z istnienia problemu.
Warto też pamiętać o wtórnym działaniu oszustw scamerów. Nawet jeśli internauta nie kliknie zamieszczonego w społecznościówkach linku, może uznać fake news za prawdziwą informację i następnie ją powielać. Wszystko przez sposób konsumpcji informacji medialnych w dzisiejszych czasach. Bardzo często zdarza się bowiem, że internauci skupiają się na samych nagłówkach, poświęcając im góra kilka sekund. Warto więc pamiętać, że każdą informację należy weryfikować, najlepiej w kilku sprawdzonych źródłach.
Rozlicz PIT i przekaż 1,5 procent na Fundację Radia ZET
Źródło: Radio ZET/Wirtualne Media
Tu się dzieje
