Mask Singer: wpadka w programie. Marcin Miller nie wiedział, kim jest Julia Kamińska. "Trochę mi głupio"
Marcin Miller przyznał w wywiadzie, że występując w programie "Mask Singer" nie wiedział, kim jest Julia Kamińska. Lider zespołu Boys nie ukrywał, że nie ogląda seriali i nie śledzi rubryk towarzyskich, więc mógł wcześniej nie widzieć gwiazdy "Brzyduli". Zganiła go za to jego własna żona.
"Mask Singer" to nowa pozycja w ramówce TVN. Muzyczne show oparte na południowokoreańskim formacie jest jednym z najoryginalniejszych w założeniu programów tego typu, jakie możemy oglądać w polskiej telewizji. 12 zaproszonych gwiazd występuje na scenie w wyjątkowo fantazyjnych przebraniach, a zadaniem jurorów-detektywów jest ustalenie, kto ukrywa się pod maską. Dosyć powiedzieć, że bohaterowie prezentują się w takich odsłonach jak Ćma, Kropla czy Kran. W każdym odcinku z rywalizacji o Złotą Maskę odpada jeden uczestnik z najmniejszą ilością punktów przyznawanych przez jury i widzów.
Wśród detektywów znaleźli się Kacper Ruciński, Joanna Trzepiecińska, Kuba Wojewódzki i Julia Kamińska, choć w roli gości mogliśmy oglądać także Marcina Prokopa i Huberta Urbańskiego. Wydaje się, że TVN wykonało solidną pracę i zaprosiło do programu znane postacie, rozpoznawalne na pierwszy rzut oka. Okazuje się jednak, że Kamińska, która wszak jest gwiazdą serialu "Brzydula", nie dla wszystkich jest oczywistą gwiazdą. W wywiadzie dla "Super Expressu" lider zespołu Boys Marcin Miller przyznał, że nie wiedział, kim jest sympatyczna jurorka.
Polskie gwiazdy jednego utworu. Sprawdź, czy ich pamiętasz
Mask Singer: wpadka Marcina Millera. Gwiazdor disco polo nie wiedział, kim jest Julia Kamińska
Marcin Miller odpadł z "Mask Singer" w sobotnim odcinku, jednak występując w kostiumie Kota, zyskał sympatię widzów i uznanie jurorów. Piosenkarz disco polo przyznał, że kiedy odbierał gratulacje od Julii Kamińskiej, nie wiedział, skąd mógłby ją znać. Nie ukrywa, że nie po drodze mu z serialami i wieściami ze świata show-biznesu.
- Oglądam głównie programy informacyjne, więc nie wiem, kto z młodych aktorów jest na topie, nie śledzę skandali i rubryk towarzyskich. Kiedy na koniec programu podeszła do mnie Julia Kamińska, to nie do końca wiedziałem, kim ona jest - opowiadał.
Lider Boys poczuł się nieswojo, a za nieznajomość wizerunku gwiazdy "Brzyduli" miał otrzymać reprymendę od małżonki.
- Trochę mi głupio, bo była bardzo miła, serdeczna i uśmiechnięta. Później dostałem małą reprymendę od żony, która uwielbia serial „Brzydula” z Julią w roli głównej - czytamy.
Być może to pierwsza sytuacja, kiedy to juror programu nie został rozpoznany przez noszącego przebranie uczestnika.
Tu się dzieje
