Karol Strasburger wrócił z Włoch. Opowiedział o zagrożeniu koronawirusem
Karol Strasburger wrócił z urlopu. Prowadzący "Familiady" spędził ostatnie dni we Włoszech, gdzie odpoczywał na nartach. Teraz opowiedział o szerzącej się w kraju epidemii koronawirusa.
Karol Strasburger na urlopie we Włoszech
Karol Strasburger niedawno odpoczywał na urlopie we Włoszech. Gwiazdor wybrał się w Alpy bez żony i 3-miesięcznej córki Laury.
- Wyjazd męża na narty był naszą wspólną decyzją. Okres ciąży, poród, pierwsze miesiące z Laurą to czas ważny, ale i trudny nie tylko dla matki. Karol zasłużył na solidny wypoczynek. Potrzebował tego, by nabrać sił na kolejne miesiące pełne rodzicielskich wyzwań i intensywnej pracy - zdradziła jego ukochana Małgorzata w rozmowie z "Na Żywo".
Karol Strasburger o epidemii koronawirusa
Spokojny odpoczynek Karola Strasburgera został przerwany przez koronawirusa. Szczęśliwie gwiazdor zdążył wrócić do Polski, zanim epidemia nabrała niebezpiecznych rozmiarów.
- Gdy przebywałem w Alpach, zagrożenie nie istniało. Jeździłem na nartach, okazuje się, że wciąż mam świetną formę, co mnie bardzo cieszy. Ale dobrze, że już wróciłem, bo doniesienia z Włoch są naprawdę zatrważające - zdradził.
Karol Strasburger czuje się dobrze. Prowadzący "Familiady" nie obawia się o swoje zdrowie. Zdecydowanie bardziej niepokoi go panika, której ulega coraz więcej osób, także w Polsce.
- Przestrzegajmy zasad higieny, wzmacniajmy odporność. Sytuacja wymaga zdrowego rozsądku - podsumował.
RadioZET.pl/PCh