Hanna Lis dostaje groźby śmierci. Ujawniła treść szokujących wiadomości. "Ostrym nożem"
Hanna Lis poinformowała, że otrzymuje w sieci liczne pogróżki, w tym także życzenia śmierci. Zapowiedziała, że nie zamierza więcej pobłażać internetowym hejterom. Z jakiego powodu dziennikarka spotyka się z taką nienawiścią?
Hanna Lis to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek i prezenterek telewizyjnych, która może pochwalić się ogromnym doświadczeniem oraz sympatią widzów. Karierę w mediach rozpoczęła w 1993 roku od współpracy z Telewizją Polską, mogliśmy oglądać ją między innymi w "Teleexpressie". Następnie związała się z TV4, potem z Polsatem, aby ponownie związać się z TVP jako prowadząca "Wiadomości" w 2008 roku. W atmosferze skandalu zwolniona w 2009, trzy lata później powróciła jako prowadząca "Panoramy", by ponownie zniknąć z Telewizji Polskiej w 2016. W ostatnich latach Lis mogliśmy oglądać między innymi w "Polsat Cafe" oraz portalu Onet.pl.
Dziennikarka jest także bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie komentuje ważne jej zdaniem wydarzenia i wyraża swoje opinie na różnorodne tematy. Jednym z nich jest kwestia szczepień, do których Hanna zdecydowanie namawia. Okazuje się, że pośród internautów nie brakuje osób, które nie tylko nie zgadzają się z jej opinią, ale wręcz grożą jej, życzą śmierci i obrzucają inwektywami. Lis uznała, że pora przeciwstawić się takim zachowaniom.
ZOBACZ TAKŻE: Hanna Lis zaszczepiona. Gwiazda opowiedziała o groźnym wydarzeniu z przeszłości
Hanna Lis otrzymuje groźby śmierci. Dziennikarka jest ofiarą przerażającego hejtu
Na swoim Instastory Hanna Lis opublikowała kilka wypowiedzi internautów, od których włos jeży się na głowie. Nie zabrakło nawet obietnic okaleczenie i życzeń śmierci.
- Ty telewizyjny kur********, jak możesz napisać: »szczepcie się kochani, bo to się nigdy nie skończy«. Co ci za to fundnęli? Dominikanę czy Zanzibar? Czy może umorzyli ci długi? Ty jesteś matką dzieci. Powinnaś dostać za to wyrok, to tak samo jakbyś kogoś namawiała do samobójstwa.
- Proszę przekazać Lisowej, że googlam ją w Wawie. Przerysuje jej gębę ostrym nożem. Przyda jej się parę szwów na twarz!
- "Sama się szczep jeśli a tfuuu ty ku*wo, parchlico. Jeb** cię i ta całą propagandę, śmieją się z was, ku*wa, nie rozumiesz tego? Myślisz, że jesteś fajna. Pogadamy za rok, ale wątpię, że będzie z kim gadać. Jeb**, nie pozdrawiam - czytamy z przerażeniem.
Hanna Lis nie ma zamiaru dłużej pobłażać osobom, które zachowują się w ten sposób.
- Zwykle nie daję takim hejterom i oszołomom pola do popisu na moim Instagramie, ale ostatnio bardzo dotkliwie przekonałam się, jak bardzo mogą być niebezpieczni (...) "Na pochyłe drzewo kozy skaczą". Sorry drodzy hejterzy, ale po latach "pochylenia", jestem totalnie wyprostowana. #hejtstop. To już nie przejdzie. Uprzedzam. Uprzejmie - stwierdziła dziennikarka.
Tu się dzieje
