Zbigniew Wodecki chciał wydać ostatnią piosenkę. Nie zdążył jej zaśpiewać
Zbigniew Wodecki przeżywał odrodzenie kariery tuż przed śmiercią. Jacek Cygan napisał dla niego piosenkę. Wokalista zmarł nagle i nigdy nie poznał jej tekstu.

Zbigniew Wodecki świętował 40-lecie kariery w 2017 roku. Z tej okazji udał się na jubileuszową trasę koncertową. Uznany multiinstrumentalista wydał wtedy album z zespołem Mitch&Mitch. Chciał jeszcze uhonorować swój jubileusz poprzez nagranie nowej piosenki. Wodecki udał się więc do znanego autora tekstów, Jacka Cygana. Niestety wybitny muzyk nie zdążył jej zaśpiewać.
Jacek Cygan nie zdążył pokazać tekstu piosenki Zbigniewowi Wodeckiemu
Jubileusz Zbigniewa Wodeckiego miał zwieńczyć jego nowy album, na którym miała się znaleźć piosenka napisana przez Jacka Cygana. W rozmowie z TVN-em tekściarz opowiedział o tym, jak spotkali się w Krakowie.
– Byliśmy w restauracji na obiedzie i Zbigniew mówi: "Jacuś, napisz mi, ale żeby nie było za dużo słów, bo się nie nauczę". Powiedziałem: "Zbysiu, tam masz taką wokalizę, to chyba nie muszę pisać". Powiedział: "Napisz mi też, to się opłaci" – wspominał Jacek Cygan.
W czasie gdy tekściarz pisał słowa do piosenki, Wodecki przechodził operację wszczepiania bajpasów. Jacek Cygan wyznał w rozmowie dla portalu gazeta.pl, że Zbigniew Wodecki nigdy nie poznał tekstu.
– Rano miałem mu to wysłać, ale po włączeniu komputera przeczytałem: Zbigniew Wodecki miał udar. Potem było kilka dni i Zbyszek odszedł. Napisałem tekst "Chwytaj dzień", a on umarł – mówił autor tekstów.
Zbigniew Wodecki w ostatniej piosence. Słychać tam jego głos
Rok po śmierci Zbigniewa Wodeckiego ukazała się piosenka „Chwytaj dzień”. Choć zaśpiewała ją Kayah, można również usłyszeć głos zmarłego muzyka. Stało się to możliwe dzięki technice komputerowej – w piosence wykorzystano fragmenty wersji demo z wokalizą, którą Wodecki zdążył jeszcze nagrać przed śmiercią.
Artysta na długo zostanie zapamiętany za sprawą kultowych już utworów takich jak „Zacznij od Bacha”, „Rzuć wszystko, co złe”. Ponadto istnieje Fundacja im. Zbigniewa Wodeckiego, która co roku organizuje „Wodecki Twist” – festiwal upamiętniający muzykę artysty. Zmarł 22 maja 2017 roku.
- Niespodziewane rozstanie z polskim show-biznesie. Byli małżeństwem prawie 10 lat
- Marek Walczewski umierał na oczach widzów. Nie pamiętał swoich bliskich
- Babcia Barona mieszka w Skolimowie. Trafiła tam, gdy była nieprzytomna
Tak dziś wyglądają gwiazdy „13 posterunku”. Jak zmienili się aktorzy?
