Frank Ifield nie żyje. Przyjaciel muzyka przekazał smutne wieści
Nie żyje Frank Ifield. O śmierci zasłużonego wokalisty poinformował na Facebooku jego przyjaciel. Ifield miał 86 lat.
Frank Ifield nie żyje
Nie żyje Frank Ifield. O jego śmierci poinformował na Facebooku Glenn A. Baker, przyjaciel Ifielda. Z opublikowanych przez niego informacji wynika, że muzyk odszedł w spokoju.
„Właśnie odebrałem telefon od Davida Ifielda i powiedział mi, że jego brat FRANK IFIELD spokojnie zmarł w tę sobotnią noc w wieku 86 lat. Można wiele powiedzieć o tym niezwykłym człowieku, który miał cztery „numery jeden” w Wielkiej Brytanii, z czego trzy przed Beatlesami (którzy przez krótki czas supportowali go na koncercie). „I Remember You” stał się niezatartym hitem na całym świecie i idealną piosenką popisową. To przewyższyło Wielką Brytanię wykresy na 7 tygodni. To nie czas, aby powiedzieć cokolwiek więcej, niż „myślę o braciach Franka i jego żonie Carole”, i powiedzieć, jakie miałem szczęście, że mogłem go zobaczyć na początku tego roku. Wciąż zbieram myśli” – czytamy w poście Bakera.
Nie ujawniono przyczyny jego śmierci. Frank Ifield zmarł 18 maja 2024 roku w wieku 86 lat. Pozostawił pogrążoną w żałobie żonę Carol i dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa.
Kim był Frank Ifield?
Frank Ifield był piosenkarzem, który podbił scenę muzyczną hitami „I Remember You”, „Lovesick Blues” i „The Wayward Wind”. Urodził 30 listopada 1937 roku. W 1960 roku jego pierwszy singiel „Lucky Devil” zajął 22. miejsce na liście UK Singles Chart. W 2007 nazwisko Ifielda znalazło się w australijskiej Sali Sław ARIA, a dwa lata później przyznano mu Order Australii – jedno z najwyższych odznaczeń państwowych.
Źródła: Radio ZET/Mirror.co.uk/Facebook
Tu się dzieje
