0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Eurowizja 2024 bez Izraela? Organizatorzy konkursu wydali oświadczenie

3 min. czytania
10.04.2024 12:51

Eurowizja 2024 bez Izraela? Tegoroczna edycja konkursu wiąże się z ogromną kontrowersją. Fani festiwalu i niektórzy artyści chcą wykluczenia Izraela z Eurowizji. Wszystko przez agresję kraju na Strefę Gazy i zabijanie cywili oraz dzieci. Organizatorzy wydali oświadczenie dotyczące udziału Eden Golan w konkursie.

Oświadczenie organizatorów Eurowizji 2024 o udziale Izraela
fot. screen Instagram golaneden

Gdy w grudniu 2023 roku ogłoszono, że w konkursie Eurowizji 2024 weźmie udział Izrael, w sieci pojawiły się głosy oburzenia. Internauci oraz artyści byli oburzeni, że agresor, z którego ramienia giną m.in. dzieci, został dopuszczony do uczestnictwa w festiwalu. Zauważono, że Europejska Unia Nadawców odznacza się hipokryzją, ponieważ wykluczono Rosję przez konflikt zbrojny z Ukrainą, a nie zrobiono tego samego z Izraelem. Organizatorzy Eurowizji 2024 zauważyli, że sytuacja coraz bardziej się zaognia, więc wydali neutralne oświadczenie.

Zobacz także

Eurowizja 2024 bez udziału Izraela?

Nie dość, że internauci chcą wykluczenia Izraela, to reprezentantką kraju została Eden Golan z piosenką „October Rain”. Prędko okazało się, że utwór nawiązuje do ataków bojowników Hamasu. Norwegia, Islandia i Finlandia zagroziły, że zrezygnują z udziału w Eurowizji, jeśli Golan nie zostanie wykluczona. W sprawie interweniował nawet prezydent Izraela, który zaapelował o zmianę niektórych, bardziej kontrowersyjnych wersów piosenki.

„There's no air left to breathe” („Nie ma już czym oddychać”) i „They were all good children, each one of them” („Wszyscy byli dobrymi dziećmi, każde z nich”) – śpiewała Eden Golan w pierwotnej wersji „October Rain”. Wokalistka dotrzymała terminów narzuconych przez organizatorów i udało jej się przerobić utwór. Oficjalnie Izrael wciąż bierze udział w konkursie.

Organizatorzy byli wręcz zmuszeni, aby w obecnej sytuacji zabrać głos. Uspokoili fanów konkursu i poinformowali, że Izrael nie został wykluczony. Poproszono również, aby nie mieszać uczestników w tematy związane z agresją Izraela na Palestynę. Celem Eurowizji jest dzielenie się muzyką i dbanie o atmosferę jedności. Oświadczenie opublikowano na Instagramie.

Redakcja poleca

„Europejska Unia Nadawców dostrzega silne emocje, jakie wywołał tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji oraz intensywną debatę wywołaną włączeniem izraelskiego zgłoszenia. Rozumiemy, że ludzie będą chcieli angażować się w dyskusję i wyrażać swoje utarte przekonania na ten temat. Wszyscy zostaliśmy dotknięci obrazami, historiami i niewyobrażalnym cierpieniem tych w Izraelu i Strefie Gazy. Chcemy jednak odnieść się do obaw i dyskusji wokół tej sytuacji, zwłaszcza kampanii w mediach społecznościowych, wycelowanych w niektórych uczestniczących artystów. […] Podczas gdy silnie wspieramy wolność słowa i prawo do wyrażania własnej opinii w demokratycznym społeczeństwie, mocno sprzeciwiamy się jakimkolwiek formom przemocy online, mowy nienawiści i prześladowania wycelowanym w artystów lub inne osoby związane z konkursem. Jest to nieakceptowalne i zupełnie niesprawiedliwe, gdyż artyści nie grają żadnej roli w tej decyzji” – brzmi część oświadczenia Europejskiej Unii Nadawców.

Niestety to oświadczenie nie uspokoiło fanów Eurowizji, a w sieci wciąż nie brakuje wyrazów niezadowolenia. Póki co organizatorzy muszą mierzyć się nie tylko z antyizraelskimi protestami w krajach skandynawskich, ale też z aktami wandalizmu materiałów promocyjnych. Atakowani są również artyści, którzy mimo obietnic nie podjęli się bojkotu konkursu. Organizatorzy będą też musieli szczególnie zadbać o bezpieczeństwo widzów i artystów podczas majowego festiwalu.

Źródło: Radio ZET/Instagram

Nie przegap