0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Afera na festiwalu w Opolu 2024. „Po polsku to po złodziejsku? Wstyd i smutek”

2 min. czytania
01.06.2024 15:40

31 maja ruszyła 61. edycja festiwalu w Opolu. Za nami już rozstrzygnięcie konkursu „Debiutów”, w których wyróżniono Norberta Wronkę oraz Alana Cymbalistę. Po koncercie doszło jednak do głośnej awantury. Córka kompozytora Andrzeja Kurylewicza grzmi o naruszeniu praw autorskich.

Alan Cymbalista i oświadczenie Gabrieli Kurylewicz
fot. Facebook @gabriela.kurylewicz/TVP

Ruszył 61. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu

Za nami otwarcie  61. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Pierwszy dzień prestiżowego wydarzenia przeznaczony był na koncert premier oraz debiutów. W drugim z wymienionych konkursów muzyczni nowicjusze wykonywali na scenie piosenki Czesława Niemena. Jury wyróżniło Norberta Wronkę, który wystąpił z piosenką „Nie wiem, czy warto”. Nagrodę publiczności otrzymał natomiast Alan Cymbalista, który zaśpiewał utwór „Dobranoc”.

Redakcja poleca

Dzień po ogłoszeniu wyników w konkursie „Debiutów” w mediach doszło jednak do wielkiej awantury. Winna okazała się piosenka, którą Cymbalista oczarował widzów. Okazuje się, że zwycięzca programu „Szansa na sukces. Opole 2024” zaśpiewał utwór bez zgody spadkobierców autora melodii. Córka kompozytora Andrzeja Kurylewicza upomniała się o swoje prawa we wpisie w mediach społecznościowych.

„A jednak: dzisiaj na festiwalu Opole 2024 Alan Cymbalista zaśpiewał piosenkę Dobranoc - kompozycję Andrzeja Kurylewicza do wiersza Adama Mickiewicza. Zaśpiewał ładnie. To miło. - Tylko dlaczego nikt nie zwrócił się do mnie po licencję - tyle osób zaangażowanych w przedsięwzięcie, i poważnych rzekomo i znajomych podobno, a zabrakło podstawowej kultury i poszanowania własności prywatnej - moich autorskich praw majątkowych. Po polsku to po złodziejsku? Wstyd i smutek. Cymbalista nie winien być może i Natalia też być może nie, tylko to „ciało wielogłowe” zarządzające imprezą: Metz, Sztaba, Sikora itp. itd. Wstyd. [pisownia oryginalna – red.]” – napisała Gabriela Kurylewicz.

Afera na Opolu 2024. Rzecznik festiwalu zabiera głos

Plejada podaje, że córka artysty – mimo wpisania utworów do ZAiKS-u – jest osobą, która bezpośrednio licencjonuje kompozycje Andrzeja Kurylewicza oraz Wandy Warskiej. Rzecznik prasowy festiwalu w Opolu – Marek Sierocki – już zabrał głos w tej sprawie. Dziennikarz przekazał Plejadzie, że Telewizja Polska ma umowę z ZAiKS-em i może wykorzystywać utwory zgłoszone do stowarzyszenia.

– Na pewno nikt nie chciał wyrządzić krzywdy, tylko wręcz przeciwnie – kultywować i przypominać dorobek Czesława Niemena, a w tym przypadku również Wandy Warskiej i Andrzeja Kurylewicz, który to skomponował – powiedział Sierocki.

Źródło: Radio ZET/Plejada

Nie przegap