Wielki przekręt w Wielkiej Brytanii. Muzyk kupił fałszywych fanów i zaczął grać koncerty!
Amerykański zespół Threatin podbija internet. Nie ze względu na świetną muzykę, ale z powodu niesamowitego przekrętu, którego dokonał lider grupy. Jered Threatin marzył o trasie koncertowej w Europie. Aby przekonać do siebie organizatorów, wykreował sztuczną popularność. Kupił fanów na Facebooku i wyświetlenia na YouTube. Oszustwo wyszło na jaw podczas pierwszego koncertu w Londynie.
Takiego przekrętu świat muzyki dawno nie widział. Jered Threatin, który jest liderem i jedynym członkiem hard rockowego zespołu Threatin, chciał w szybkim tempie rozwinąć swoją muzyczną karierę. Postanowił więc wszystkich oszukać.
Muzyk zaplanował trasę koncertową po Europie. Aby przekonać do siebie europejskich organizatorów, wykreował sztuczny wizerunek gwiazdy. Zrobił to niezwykle sprytnie.
Kupił fikcyjnych fanów w mediach społecznościowych, wymyślił wytwórnię płytową i agencję bookingową, nagrał promocyjne klipy, stworzył swój własny fanklub. Podziałało. Brytyjskie kluby zgodziły się na koncerty, myśląc, że mają do czynienia z prawdziwą gwiazdą z USA. Threatin wpłacił zaliczki i ogłosił europejskie tournée.
Wielkie oszustwo wyszło na jaw w trakcie pierwszego występu w Londynie. Rzekomy agent zespołu Threatin twierdził, że na wydarzenie sprzedano blisko 300 biletów. Na koncercie pojawiły się jedynie 3 osoby, co zdenerwowało właściciela klubu. Podobnie było w innych brytyjskich miastach. Wszystko na to wskazuje, iż trasa fikcyjnej gwiazdy dobiegła końca — zaplanowany ostatnio występ w Belfaście został odwołany.
Nie chcesz przegapić żadnej premiery, teledysku i informacji ze świata muzyki? Dołącz do grupy Siła muzyki na Facebooku
RadioZET.pl/theguardian.com/PK
Tu się dzieje
