Obserwuj w Google News

Ariana Grande „płakała całymi dniami”. Menadżer opowiada o dniach po zamachu

Redakcja
2 min. czytania
09.02.2018 11:59

Majowy atak terrorystyczny po koncercie Ariany Grande w Manchesterze był jednym z najtragiczniejszych momentów w 2017 roku. W wyniku zamachu zginęło kilkadziesiąt osób. Menadżer Amerykanki zdradził, co działo się z gwiazdą po tej strasznej tragedii.

Ariana Grande „płakała całymi dniami”. Menadżer opowiada o dniach po zamachu
fot. Splash News/EAST NEWS

W 2017 roku Ariana Grande zorganizowała światowe tournée „Dangerous Woman Tour” promujące jej ostatni album. Trasa objęła swoim zasięgiem niemal wszystkie kontynenty. Niestety jeden z występów okazał się tragiczny w skutkach.

Tuż po majowym koncercie w angielskim Manchesterze doszło do ataku terrorystycznego. W wyniku wybuchu bomby zginęły 23 osoby, w tym zamachowiec. Wśród ofiar znalazło się także dwóch obywateli Polski.

„Płakała całymi dniami”

W jednym z najnowszych wywiadów menedżer piosenkarki Scooter Braun opowiedział szczegółowo o pierwszych dniach po tragicznym wydarzeniu. Przyznał, że Grande przeżyła prawdziwą traumę i przez długi czas nie potrafiła sobie poradzić z całą sytuacją. Planowała nawet odwołać całą trasę koncertową.

— Kiedy dowiedziała się, że jej fani zginęli, była tak bardzo smutna. Płakała całymi dniami. Przeżywała wszystko. Każdą twarz, każde imię zmarłej osoby. Każdą emocję. Taka właśnie jest Ariana — mówi Braun.

Po zamachu piosenkarka spotkała się z 19 rodzinami ofiar. Jak przyznaje menedżer, Amerykanka zniosła to naprawdę ciężko i była załamana.

One Love Manchester

Mimo początkowych planów odwołania całego tournée, Ariana wyszła z inicjatywą i stwierdziła, że musi coś zrobić.

Gwiazda odwołała część swoich występów (w tym dwa w Polsce), ale po kilku dniach od tragedii powróciła do Europy. 4 czerwca zorganizowała wielki charytatywny koncert w Manchesterze, który transmitowało kilkadziesiąt państw na całym świecie. Pojawiło się na nim ponad 50 tysięcy osób. 

Obok piosenkarki na scenie pojawili się m.in. Justin Bieber, Miley Cyrus, Katy Perry, Coldplay, Robbie Williams oraz Pharrell. Inicjatywa Grande pomogła zebrać blisko 3 miliony euro na konto fundacji „We Love Manchester Emergency Fund”.

Amerykańska artystka zdecydowała się kontynuować światową trasę. Tournée trwało do września 2017 roku, a Ariana wystąpiła m.in. w Ameryce Południowej, Australii i Azji.

RadioZET.pl/nme.com, bbc.com/PK