Travis Scott nie czuje się winny tragedii na festiwalu Astroworld. Na wydarzeniu zginęło 10 osób
Travis Scott ucieka od odpowiedzialności za tragedię na festiwalu Astroworld? Do sądu wpłynęło już ponad 140 pozwów w głośnej sprawie.
Tragedia na festiwalu Astroworld. Nie cichną doniesienia dotyczące wydarzeń podczas ostatniego festiwalu w Houston z udziałem Travisa Scotta. W związku z ogromnym chaosem wywołanym zainteresowaniem występem i wielkim naporem tłumu zmarło 10 osób. W tym stratowany 9-latek.
Travis Scott nie czuje się winny tragedii na festiwalu Astroworld
Do sądu wpłynęło przeszło 140 pozwów za skandaliczne zaniedbania podczas organizacji tak dużej imprezy, a Travis Scott obiecał pokryć koszta pogrzebów ofiar. Raper w oświadczeniu podkreślał, że jest zdruzgotany tym, co wydarzyło się podczas jego koncertu.
Wielu uczestników koncertu twierdzi jednak, że Scott musiał widzieć zamieszanie pod sceną, a mimo to nie przerwał swojego występu. Jak donosi CNN, rzecznik rapera dostarczył redakcji dokumenty, z których wynika, że ani artysta, ani wytwórnia płytowa Cactus Jack Records nie przyznają się do zarzucanych czynów.
Gwiazdy muzyki, które odeszły w 2021 roku. Ich już z nami nie ma [ZDJĘCIA]Do sądu wpłynęło ponad 140 pozwów w sprawie festiwalu Astroworld
W sieci pojawiły się głosy rodzin ofiar tragedii. Bliscy 22-letniej studentki stratowanej podczas imprezy podkreślają, że zachowanie Scotta to unikanie odpowiedzialności za doprowadzenie do katastrofy.
Prawnik Houston James Lassiter reprezentujący rodzinę zmarłej Bharti Shahani oświadczył, że Scott Travis wykorzystuje media społecznościowe, żeby kreować w nich swój ogromny smutek po wydarzeniach na Astroworld. Prawnik twierdzi, że jednocześnie raper opłaca innych celebrytów, aby ci publicznie deklarowali, że symboliczna pomoc poszkodowanym rodzinom od artysty to wystarczający gest z jego strony.
Tu się dzieje
