Obserwuj w Google News

Syn Eddiego Van Halena wściekły na program o jego ojcu."J**ać wszystkich, którzy to obejrzą"

2 min. czytania
02.06.2022 08:03

Wolfgang Van Halen wściekł się na program telewizyjny na temat śmierci swojego ojca. Skrytykował jego twórców oraz wszystkie osoby, które go obejrzą.

Eddie Van Halen
fot. PG / Splash News/EAST NEWS

Eddie Van Halen był jednym z najpopularniejszych gitarzystów na świecie. Wirtuoz rockowy zmarł 6 października 2020 roku w wieku 65 lat. Artysta zmagał się z mielodysplazją szpiku, cierpiał też na raka płuca. Bezpośrednią przyczyną śmierci muzyka był udar mózgu.

Eddie Van Halen nie żyje. Powstał program o śmierci artysty

Stacja telewizyjna Reelz ma w swojej ramówce cykl poświęcony śmierciom celebrytów. Bohaterem jednego z odcinków "Autopsy: The Last Hours Of..." został właśnie Eddie Van Halen. Nie spodobało się to jego synowi.

Redakcja poleca

Wcześniej w programie, w którym w roli prezentera widzimy doktora Michaela Huntera, przedstawiano przyczyny śmierci wielu muzyków takich jak Tom Petty, David Bowie, Lou Reed, Chris Cornell, Jimi Hendrix, Jim Morrison, Janis Joplin czy Kurt Cobain. Jak widać po zestawie wielkich nazwisk, również Van Halena nie mogło tutaj zabraknąć.

Wolfgang Van Halen wściekły na program o zmarłym ojcu

Opis odcinka poświęconego znanemu gitarzyście nie stawia go w najlepszym świetle. Czytamy w nim, że muzyk wspomagał swoją kreatywność alkoholem i innymi używkami, oraz że spędził wiele lat na odwyku. Notka informuje również, że Van Halen był pracoholikiem. Zasugerowano w niej, że gdyby choroba gitarzysty została zdiagnozowana wcześniej, miał duże szanse na przeżycie.

W programie, który realizuje Reelz, sławny patolog sądowy ma przeanalizować życie Van Halena i wyjaśnić, co mogło być przyczyną jego śmierci.

Taka narracja nie spodobała się synowi zmarłego artysty. Wolfgang Van Halen jest oburzony formułą programu. Artysta dał upust swojej złości na Twitterze, gdzie zmieszał program i jego fanów z błotem.

Je**ć Reelz. "Je**ć wszystkich, którzy pracują nad tym programem i je**ć Was, jeśli to oglądacie. Robienie sensacji z czyjejś śmierci na raka - ku***sko obrzydliwe. Żałosne i bolesne.

Przyczynę śmierci Eddiego Van Halena potwierdził Departament Zdrowia Publicznego w Los Angeles w grudniu 2020 roku.

RadioZET.pl/loudersound.com