Obserwuj w Google News

Spadkobiercy Prince'a walczą z twórcami taniego wina: "Muzyk gardził alkoholem"

Joanna Chojnacka
2 min. czytania
21.03.2022 15:15

Spadkobiercy Prince'a pozwali producentów taniego wina "Purple Rain". Twierdzą, że trunek kojarzy się ze zmarłym artystą i ma negatywny wpływ na jego wizerunek.

Prince
fot. shutterstock.com/Zdjęcie poglądowe

Prince to amerykański muzyk, piosenkarz, kompozytor i autor tekstów. Był jednym z najbardziej nowatorskich twórców amerykańskiej sceny popowej i rockowej lat 90. XX wieku. Artystę nazywano "Księciem Popu", a jego postać budziła wiele kontrowersji związanych zarówno zachowaniem, muzyką jak i wizerunkiem.

Spadkobiercy Prince'a walczą z twórcami taniego wina

Artysta od momentu debiutu w 1978 roku wydał przeszło 40 albumów, które sprzedały się w ponad 100 milionach egzemplarzy na całym świecie. Jednym z jego największych hitów jest "Purple Rain" tytułowy singiel z albumu wydanego w 1984 roku.

Pop-rockową balladę nagrano w klubie nocnym First Avenue w Minneapolis. Dotarła ona do drugiego miejsca w amerykańskim zestawieniu Billboard Hot 100.

Oglądaj

Latem 2021 roku spadkobiercy Prince'a pozwali winiarnię L’uva Bella Winery za wprowadzenie na rynek taniego wina o nazwie identycznej jak przebój znanego wokalisty. Butelka trunku kosztuje 7,99 dolara za sztukę. Osoby mające prawa do majątku artysty twierdzą, że "Purple Rain Concord" wywołuje niesłuszne skojarzenia z Princem i stwarza prawdopodobieństwo pomyłki.

Purple Rain - wino
fot. vinoshipper.com

Jak donosi magazyn Rolling Stone, winnica przyjęła nową linię obrony. Twórcy wina stwierdzili, że niechęć Prince'a do alkoholu była tak powszechnie znana, że konsumenci nie mogliby połączyć piosenkarza ani jego dorobku z promocją trunków.

Jak piszą w nowym wniosku złożonym w amerykańskiej Radzie do spraw Procesów i Odwołań w sprawie znaków towarowych prawnicy L’uva Bella Winery:

Prince był bardzo sławny, podobnie jak jego pogarda do alkoholu. Był abstynentem, gardził napojami wyskokowymi. (...) Fani Prince'a znają jego przekonania i poglądy, nigdy nie skojarzą produktu alkoholowego z artystą.

Dodatkowo oskarżona firma podkreśla, że Prince nigdy niczego nie sygnował swoim imieniem, co według niej jest kolejnym dowodem, że nikt nie powiąże artysty z ich wytworem.

Decyzja w sprawie jeszcze nie zapadła.

RadioZETpl/NME