Nicki Minaj dołączyła do antyszczepionkowców. Twierdzi, że dostała zaproszenie do Białego Domu
Nicki Minaj jest sceptycznie nastawiona do szczepionek przeciw COVID-19. Artystka twierdzi, że została zaproszona do Białego Domu, żeby rozwiać wątpliwości.
Nicki Minaj zamieściła na swoim Twitterze informacje zniechęcające do szczepień przeciwko koronawirusowi. Wśród jej wpisów znalazła się opowieść o kuzynie, który obawia się przyjęcia substancji, ponieważ jego kolega miał po szczepieniu stać się bezpłodny.
Nicki Minaj zamieszcza na Twitterze antyszczepionkowe wpisy
Minaj wpisami podzieliła swoich fanów oraz wywołała natychmiastową reakcję ekspertów. Jak wiadomo, celebryci mają często o wiele większy wpływ na obywateli niż politycy czy eksperci i naukowcy. W związku z tym teorie snute przez gwiazdę szybko zostały obalone.
Epidemiolog i doradca medyczny Białego Domu doktor Anthony Fauci w rozmowie z CNN oświadczył:
Istnieje duża dezinformacja, głównie w mediach społecznościowych. Jedyny znany nam sposób na przeciwdziałanie nim to dostarczanie wielu potwierdzonych informacji i obalaniu takich roszczeń.
Ekspert przyznał, że nie wini Minaj za jej sceptycyzm, jednak sugeruje, żeby dwa razy zastanowiła się, zanim rozpowszechni taką opinię, która jest zwykłą anegdotą, niemającą nic wspólnego z nauką.
Nicki MInaj zaproszona do Białego Domu?
USA walczy z szerzącymi się teoriami antyszczepionkowców. Eksperci ostrzegają przed kłamstwami dotyczącymi szczepień oraz uczulają na poważne traktowanie wysoce zakaźnego wariantu Delta wirusa, który coraz skuteczniej się rozprzestrzenia.
Nicki Minaj po serii antyszczepionkowych wpisów ogłosiła, że dostała zaproszenie do Białego Domu. Artystka twierdzi, że pojawi się na miejscu, aby przedyskutować kwestię bezpieczeństwa szczepionek z ekspertami - między innymi naczelnym epidemiologiem rządu USA.
Artystka zadeklarowała, że chętnie odwiedzi Biały Dom i zada pytania w imieniu wyśmiewanych przez wielu ludzi, którzy są sceptyczni i nie ufają szczepionkom.
Jednak jak donosi CNN, spotkanie z Minaj w Białym Domu to nadinterpretacja. Rzecznik prasowy Jen Psaki deklaruje, że gwieździe zaproponowano jedynie rozmowę telefoniczną z jednym z lekarzy, który może odpowiedzieć na jej pytania. Mimo to Minaj dalej utrzymuje, że zaproszenie do Białego Domu istnieje, a ona wkrótce z niego skorzysta.
RadioZET.pl/CNN
Tu się dzieje
