Obserwuj w Google News

Łąki Łan odciął się od swojego wokalisty. Paprodziad odpowiedział: "Jesteśmy tak samo źli"

Joanna Chojnacka
2 min. czytania
14.03.2022 08:11

Łąki Łan w ostrych słowach odciął się od swojego wokalisty znanego jako Paprodziad. Artysta w obszernym wpisie odniósł się do decyzji zespołu.

Paprodziad
fot. Grzegorz Bukala/REPORTER

Łąki Łan w pierwszej połowie marca 2022 roku wydał oświadczenie, w którym pożegnał się ze swoim wokalistą. Zespół oznajmił, że odcina się od poglądów Włodzimierza Dembowskiego znanego jako Paprodziad, które "przynoszą wstyd" nie tylko im, ale i całej Polsce.

Łąki Łan pożegnał się z wokalistą, Paprodziadem

Dembowski na swoim Facebooku od jakiegoś czasu publikował dość kontrowersyjne treści. Odnosił się w nich do szczepionek, pandemii, a także wojny w Ukrainie.

Redakcja poleca

Paprodziad tuż po mocnym wpisie Piotra Antoniego Koźbielskiego opublikował post, w którym wyjaśnił, że nie ma na celu podburzania wojny w Ukrainie. Zaznaczył, że jest przeciwny każdemu konfliktowi zbrojnemu.

Paprodziad odpowiedział grupie Łąki Łan

Kilka dni później artysta odniósł się bezpośrednio do decyzji grupy Łąki Łan. Podkreślił, że w takich sytuacjach często szuka się winnych, jednak jego zdaniem zarówno on jak i koledzy z zespołu są sobie równi - tak samo źli i tak samo dobrzy.

Muzyk sprawia także wrażenie, jakby spodziewał się takiego przebiegu historii.

Rozstanie. RozŁąka. Często próbuje znaleźć winnego. „Ktoś zły!”… „Ktoś gorszy!”… Nie. My sobie równi. Tak samo źli… Tak samo dobrzy… Tak samo uwikŁani. Jeśli rozstanie przyszło, znaczy to tyle, że przyjść musiało. Było do pewnego stopnia nieuniknione. Czy to złe? Nie. To jest jakie jest. Po prostu takimi się potrzebowaliśmy. W tym czasie i w tych okolicznościach przyrody.

Jednocześnie Paprodziad nie ukrywa, że rozstanie z zespołem także dla niego jest bolesne.

Teraz stawiamy czoła bólowi, który pozostał, chociaż chciało się dobrze, wszyscy chcieliśmy. Przejście przez ból, prowadzi do uwolnienia, do mocy, energii i endorfiny i do znalezienia wdzięczności - za wszystko to, co udało się nam, RAZEM… Za wszystkie głupawki, sukcesy i radości.

Artysta nie traktuje rozstania z zespołem jako porażki. Jest zadowolony z owoców pracy z grupą oraz ma nadzieję, że ten koniec jest jedynie początkiem czegoś nowego. Paprodziad podkreślił również, że życzy zespołowi dalszych sukcesów i jest otwarty na ponowną współpracę.

Z całego serca życzę zespołowi dalszych sukcesów. W mym sercu zawsze będzie PAŁAŁ ŁAN. Pozostaję otwarty na wspólny tan!

Fundacja Radia ZET prowadzi akcję pomocową dla osób z Ukrainy