Obserwuj w Google News

Kuzyn Pharrella Williamsa zastrzelony przez policję. Muzyk liczy na sprawiedliwość

Joanna Chojnacka
2 min. czytania
01.04.2021 13:32

Kuzyn Pharrella Williamsa, 25-letni Donovan Lynch został zastrzelony przez policję podczas strzelaniny w Virginia Beach. Artysta opublikował zdjęcie zmarłego i zabrał głos w sprawie rodzinnej tragedii.

Pharrell Williams
fot. face to face/FaceToFace/REPORTER/East News

Znany amerykański producent muzyczny, piosenkarz i raper Pharrell Williams stracił młodszego kuzyna w strzelaninie. 25-letni Donovan Lynch został zastrzelony przez policjanta podczas zamieszek, które wybuchły w miniony piątek w Virginia Beach. Artysta opublikował na swoim Instagramie poruszający wpis.

Kuzyn Pharrella Williamsa zastrzelony przez policję

Jak poinformowała policja z Virginia Beach, 25-letni Donovan Lynch oraz Deshayla E. Harris znana z ostatniego sezonu "Bad Girls Club" zginęli w lokalnej strzelaninie. Młody chłopak był kuzynem Pharrella Williamsa, który pożegnał go za pośrednictwem Instagrama.

Zobacz też:  Lucjan Czerny nie żyje. Zmarł znany śląski artysta: "Niezwykle życzliwy człowiek"

Muzyk opublikował zdjęcie 25-latka i opowiedział o rodzinnej tragedii.

"Utrata tych istnień to tragedia, której nie da się zmierzyć. Mój kuzyn Donovan zginął podczas strzelaniny. Był dla nas światłem i kimś, kto zawsze zjawiał się, gdy ktoś go potrzebował. Bardzo ważne jest to, aby zarówno moja rodzina, jak i rodziny innych ofiar, uzyskały przejrzyste, sprawiedliwe i uczciwe informacje na temat tego, co się stało. Zasługują na to. Virginia Beach jest uosobieniem nadziei i wytrwałości. Jako społeczność przejdziemy przez ten trudny czas i wyjdziemy z niego jeszcze silniejsi."

Donovon Lynch zastrzelony przez policję. Jak zginął kuzyn Pharrella Williamsa?

W piątek 26 marca w Virginia Beach doszło do trzech osobnych strzelanin. Jak donosi miejscowa policja, w jednej z nich uczestniczył Donovan Lynch. W oświadczeniu mundurowych czytamy, że 25-latek "wymachiwał bronią w czasie strzelaniny".

Funkcjonariusze policji nie udzielili na razie informacji o powodach zamieszek. Wiemy tylko, że Lynch zginął z ręki jednego z policjantów biorących udział w akcji oraz że sam posiadał wówczas przy sobie broń.

Jak poinformował szef policji Virginia Beach, Paul Neudigate podczas konferencji prasowej, oficer, który strzelił do Lyncha miał na sobie kamerę. Z nieznanych powodów podczas strzelaniny pozostała wyłączona, co znacznie utrudnia próbę wyjaśnienia zajścia.

Trwa śledztwo w sprawie. Do czasu wyjaśnienia sytuacji policjant, z którego ręki zginął kuzyn Williamsa, został przydzielony do prac administracyjnych. 

RadioZET.pl/people.com