Kazik Staszewski z przejmującym utworem "Ukraina". "Chciałbym nie musieć słuchać takich piosenek"
Kazik Staszewski wraz z ukraińskim pisarzem Serhijem Żadanem stworzyli poruszający utwór "Ukraina". Kompozycja wspiera walczących z rosyjskimi żołnierzami mieszkańców Charkowa.
24 sierpnia 2022 minęło dokładnie pół roku od najazdu wojsk rosyjskich na Ukrainę. Jednocześnie tego dnia zaatakowany przez żołnierzy Putina kraj obchodzi swój Dzień Niepodległości. Prokuratura Generalna Ukrainy podała, że od początku wojny zginęło 376 dzieci, a 733 zostało rannych. Straż Graniczna informuje, że przez ostatnie pół roku schronienie w Polsce znalazło niemal 6 milionów Ukraińców.
Kazik Staszewski i Serhij Żadan w poruszającym utworze "Ukraina"
O sytuacji naszych sąsiadów trudno zapomnieć. Kolejne informacje z frontu szokują i dają do myślenia. W dniu świętowania przez kraj 31. rocznicy odzyskania niepodległości Rosja zaatakowała Czaplin. W pierwszym ataku zginął chłopiec, w drugim - gdy rakiety spadły na dworzec kolejowy - aż 21 osób.
O tragedii, która dzieje się w Ukrainie, pamiętają także polscy muzycy. Kazik Staszewski razem z ukraińskim pisarzem Serhijem Żadanem stworzyli poruszający utwór "Ukraina".
Kazik porusza nową piosenką i zbiera datki na Ukrainę
Jak czytamy w opisie utworu:
Ta piosenka i obraz do niej powstały, żeby pomóc naszym przyjaciołom z Ukrainy. Serhij Żadan od samego początku rosyjskiej agresji pomaga mieszkańcom Charkowa w organizacji środków potrzebnych im do przetrwania.
Pod nagraniem artyści umieścili informacje o zbiórkach dla pogrążonej w wojnie Ukrainy i zachęcili fanów do wpłat.
Słowa piosenki najwyraźniej poruszyły słuchaczy. Pod filmem posypały się emocjonalne komentarze.
Dziękuje bardzo od mieszkających w Polsce Ukraińców.
I to jest piewca naszych czasów, brawo panie Kazik.
To jest mocne! Kazik, Żadan szacunek.
Płaczę z bezsilności, ale musimy trzymać.
Chciałbym nie musieć nigdy w życiu słuchać takich piosenek. Płakać się chce z bezsilności.
Smutne. Tragiczne jak każda wojna. Trupy po obu stronach. A będzie jeszcze więcej.
Tu się dzieje
