Eurowizja 2021: Rafał Brzozowski zmiażdżony przez internautów? "Polsko, przykro mi"
Rafał Brzozowski nie przeszedł do finału Eurowizji 2021 roku, a jego występ wzbudził mieszane uczucia. Części widzów występ bardzo się podobał, pojawiło się jednak wiele nieprzychylnych komentarzy pod adresem występu gwiazdora "Jaka to melodia?".
Eurowizja 2021 trwa w najlepsze, w czwartek 20 maja mogliśmy oglądać drugi półfinał tegorocznej odsłony popularnego na całym świecie konkursu piosenki. To właśnie na nim zaprezentował się nasz reprezentant Rafał Brzozowski z piosenką "The Ride". Utwór oceniany był raczej chłodno, ale polski wokalista nie tracił nadziei i zapowiadał energetyczny występ, dając sobie samemu szanse na satysfakcjonujący wynik. Niestety, taneczny utwór nie zachwycił do tego stopnia, by Rafał mógł cieszyć się z przejścia do finału. Przyznał jednak, że występ na Eurowizji był jednym z najciekawszych doświadczeń w jego karierze.
Eurowizja 2021: finał. RELACJA NA ŻYWO i WYNIKI [SOBOTA, 22.05]
Brzozowskiego wspierały zarówno polskie gwiazdy, jak i oddani fani znający go z wokalnych dokonań i programu "Jaka to melodia?". Zagraniczni dziennikarze nie ocenili "The Ride" tak surowo, jak myślano przed występem. Pojawiły się opinie, że piosenka wpadała w ucho i przywodziła klimat lat 80., a sam występ był energetyczny i zaskakująco pozytywny. O wiele bardziej podzieleni byli internauci, część z nich nie zostawiła na Rafale suchej nitki, a w komentarzach nie szczędziła ostrych porównań.
Eurowizja 2021: Rafał Brzozowski odpadł z konkursu. Komentarze internautów po występie Polaka
Rafał Brzozowski z pewnością będzie czuł się pokrzepiony komentarzami fanów, którzy docenili jego występ i wyrazili zdziwienie, że Polak nie dostał się do finału Eurowizji 2021. Mniej z pewnością spodobają mu się komentarze internautów, którzy nie ukrywają, że "The Ride" i to, jak zaprezentował się wokalista, pozostawia wiele do życzenia.
- W pewnym momencie włączył mu się wodzirej Sylwestra z Dwójką, a gość w tle dalej śpiewał.
- Jak Siergiej Łazariew z AliExpress.
- To były najsmutniejsze 3 minuty dzisiejszego półfinału.
- Polska, przykro mi. Zasługiwaliście na coś lepszego
- Brzmi jak piosenka do aerobiku z lat 90.
- Ale wiocha
-Okej, to moje tegoroczne "guilty pleasure"! - czytamy.
Podkreślano także, że momentami lepiej od samego reprezentanta radził sobie wokalista śpiewający w tle oraz chórek, zwracano także uwagę na nie najlepszą jakość dźwięku. Na drugim biegunie znalazły się jednak osoby, które były zachwycone energią bijącą od wokalisty, a także te, które mimo wcześniejszego pesymizmu uznały, że Brzozowski bardzo pozytywnie zaskoczył.
Z pewnością Rafał dał z siebie wszystko i szkoda, że nie będzie mógł zaprezentować się w finale Eurowizji 2021.