Widzowie miażdżą nową produkcję z Wieniawą. „Wszystko w tym filmie boli”
„Nieobliczalna” to polska produkcja, która kilka dni temu zadebiutowała w serwisie Prime Video. Choć w filmie pojawiła się plejada gwiazd, na czele z Julią Wieniawą, Agnieszką Grochowską i Pawłem Małaszyńskim, zarówno krytycy, jak i widzowie nie zostawili na obrazie Piotra Trzaskalskiego suchej nitki. "Chyba od czasu 'Kac Wawa' nie było takiej masakry znakomitych, utytułowanych aktorów" – pisał Tomasz Raczek.
„Nieobliczalna” już w streamingu
W piątek 17 maja w Prime Video pojawił się nowy polski film. „Nieobliczalna” to ekranizacja powieści Magdy Stachuli o tym samym tytule. Produkcja w reżyserii Piotra Trzaskalskiego przenosi nas do małego miasteczka, gdzie poznajemy losy kilku bohaterów uwikłanych w życiowe problemy, nawigujących w labiryncie wyzwań i tajemniczej zbrodni.
„Martyna razem z Wojciechem tworzą pozornie szczęśliwy związek. Jednak to tylko fasada skrywająca okrutną prawdę. Jedyną osobą, która ją zna jest ojciec Wojciecha – Stefan. W filmie pojawia się także przyjaciółka Martyny, Alicja, samotna matka 20-letniego Daniela, który spotyka się z Adeliną. Adelina, mimo bardzo młodego wieku jest zdana tylko na siebie opiekując się chorą matką, a Daniel jest jej nadzieją na lepsze życie” - brzmi oficjalny opis filmu.
Scenariusz do produkcji napisali Krzysztof Gureczny („Akademia Pana Kleksa”) i Małgorzata Sobieszczańska („Zwyczajna sprawa”). W obsadzie znalazła się prawdziwa plejada polskich gwiazd: Agnieszka Grochowska (Martyna), Paweł Małaszyński (Wojciech), Magdalena Cielecka (Alicja), Andrzej Seweryn (Stefan) i Julia Wieniawa (Adelina).
Widzowie i krytycy miażdżą nową polską produkcję Prime Video
Choć film na ekranach zadebiutował zaledwie kilka dni temu, w sieci pojawiło się wiele recenzji zarówno krytyków, jak i widzów, którzy mieli już okazję zobaczyć nowy obraz Piotra Trzaskalskiego. Ich opinie nie pozostawiają złudzeń - „Nieobliczalna” to film co najwyżej przeciętny.
Nie pomógł ani wysoki budżet, ani znane nazwiska. Produkcja na Filmwebie ma obecnie ocenę 5,6/10 od widzów, a od krytyków jedynie 3,7/10. I jedni, i drudzy nie powstrzymali się także od zjadliwych komentarzy.
„Straszna wtopa: tylu dobrych aktorów, taki solidny budżet, taki potężny producent i... same niedoróbki. Scenariusz nie do przyjęcia, reżyseria nieistniejąca. Chyba od czasu 'Kac Wawa' nie było takiej masakry znakomitych, utytułowanych aktorów” - podsumował dosadnie Tomasz Raczek.
Jego zdanie podzielił Mateusz Żebrowski z kanału Drugi Seans. „Długi odcinek telenoweli, co się zapatrzyła na 'Wielkie kłamstewka', ale niczego się od nich nie nauczyła" - pisał.
Swoimi opiniami w serwisie podzielili się również widzowie. Wśród ich wpisów również nie brakowało dosadnych komentarzy. „Coś strasznego. Zmarnowałem 1,5 h mojego życia”; „Kiedy ja wreszcie obejrzę film z dobrze napisanym scenariuszem (…)”; „Wszystko w tym filmie boli”; „Typowa polska nuda okraszona scenami łóżkowymi” - czytamy.
Źródło: Radio ZET/Filmweb
Tu się dzieje
