Obserwuj w Google News

Gwiazda "Lśnienia" zniknęła z Hollywood na 20 lat. Co się z nią stało?

2 min. czytania
23.02.2023 11:20

Shelley Duvall zdobyła rozpoznawalność dzięki kultowemu filmowi Stanleya Kubricka "Lśnienie". W pewnym momencie zniknęła jednak na wiele lat z Hollywood.

Lśnienie - Shelley Duvall - kadr z filmu
fot. Collection Christophel/East News

Twarz przerażonej Shelley Duvall to jeden z najbardziej ikonicznych obrazów z "Lśnienia" Stanleya Kubricka. Aktorka postanowiła zdradzić, co działo się z nią podczas 20-letnej przerwy od aktorstwa.

Shelley Duvall: co przez 20 lat działo się z gwiazdą "Lśnienia"?

Pod koniec 2022 roku pojawiły się informacje, że Duvall postanowiła ponownie wystąpić przed kamerą. Na razie to tylko mniejsza rola w nadchodzącym horrorze "The Forest Hills", ale nie wykluczone, że w przyszłości aktorka pojawi się również w innych produkcjach.

Redakcja poleca

Duvall udzieliła wywiadu magazynowi "People", w którym poruszyła swoją nieobecność w Hollywood. Okazuje się, że zrezygnowała z aktorstwa z powodu problemów rodzinnych. 2002 roku postanowiła przeprowadzić się do Teksasu po tym, jak u jej brata zdiagnozowano raka kręgosłupa. Zbiegło się to w czasie z coraz mniejszą ilością ról dla Duvall.

To najdłuższy urlop, jaki kiedykolwiek wzięłam, ale wziął się z naprawdę ważnych powodów. Był po to, abym ponownie nawiązała kontakt z moją rodziną.

Aktorka w wywiadzie wyznała, że członkowie jej rodziny byli "ostrzy, przyziemni, nieco ekscentryczni i czasami emocjonalni".

Duvall zadebiutowała w 1970 roku w czarnej komedii Roberta Altmana "Brewster McCloud". Występowała też w takich produkcjach jak "Brewster McCloud", "Trzy kobiety", czy "Annie Hall", a także w programie "Saturday Night Live". Jednak jej najbardziej pamiętną rolą była Wendy - żona głównego bohatera granego przez Jacka Nicholsona w słynnej adaptacji "Lśnienia". Po tym występie Duvall pojawiała się w innych produkcjach, między innymi w aktorskiej wersji "Popeye'a". W 2002 roku zawiesiła swoją karierę.

Kolejny publiczny występ Duvall to dopiero rok 2016, kiedy była gościnią programu "Dr. Phil", w którym wyznała, że ma problemy psychiczne, między innymi urojenia. Talk-show został skrytykowany. Prowadzącemu zarzucono bowiem, że wykorzystuje do własnych celów zły stan psychiczny Duvall. Kilka lat później sama aktorka potwierdziła, że Phil McGraw zrobić użytek z jej stanu zdrowia, by stworzyć głośny odcinek programu.

Na szczęście 73-letnia aktorka poradziła sobie z problemami i postanowiła wrócić do kariery. Swój powrót podsumowała zabawnymi słowami.

[Jessica Tandy] zdobyła Oscara, gdy miała 80 lat, więc na ja nadal mam szansę na zwycięstwo.

Czy tak się stanie? Przekonam się za jakiś czas.

Redakcja poleca

"The Forest Hills": kiedy premiera horroru?

Duvall w swoim najnowszym filmie wcieli się w postać drugoplanową. Zagra matkę głównego bohatera, który na skutek urazu głowy będzie doświadczał niepokojących wizji. Reżyserem produkcji jest Scott Goldberg. W rolach głównych wystąpili Edward Furlong, Dee Wallace, Felissa Rose i Stacey Nelkin. Na razie nie podano dokładnej daty premiery "The Forest Hills". Horror trafi do kin w 2023 roku.

RadioZET.pl/People