Obserwuj w Google News

Gwiazda "90210" cierpi na poważne zaburzenie psychiczne. Pokazała sesję z psychiatrą [WIDEO]

3 min. czytania
21.04.2021 13:17

Gwiazda "90210", AnnaLynne McCord, postanowiła mówić głośno o swoich problemach psychicznych, a nawet udostępnić wideo ze swojej sesji z psychiatrą. Jej celem jest destygmatyzacja osób zmagających się z chorobami i zaburzeniami psychicznymi.

AnnaLynne McCord
fot. Chris Pizzello/Invision/AP/East News

AnnaLynne McCord, znana przede wszystkim z roli Naomi Clark w kontynuacji serialu "Beverly Hills 90210", postanowiła opowiedzieć o swoich poważnych problemach psychicznych, z którymi zmaga się od ponad 10 lat. Gwiazda "90210" wzięła udział w rozmowie z założycielem Amen Clinics - dr Danielem Amenem i zgodziła się, by została ona opublikowana na YouTube. Aktorka chce w ten sposób przyczynić się do przełamywania tabu związanego z chorobami psychicznymi.

Redakcja poleca

Gwiazda "90210" pokazała sesję z psychiatrą. Na co cierpi AnnaLynne McCord? [WIDEO] 

W rozmowie z dr Amenem, aktorka bardzo szczerze i otwarcie opowiedziała o swoich problemach psychicznych, które w psychiatrii określa się jako dysocjacyjne zaburzenie tożsamości. AnnaLynne McCord mówiła o trudnych zmaganiach z osobowością mnogą oraz o charakterystycznych dla tego zaburzenia lukach w pamięci. Jak wyznała, z problemu zdała sobie sprawę już ponad 10 lat temu, kiedy grała w serialu "90210". Jej stan pogorszył się, kiedy w 2012 roku wystąpiła w horrorze "Chirurgiczna precyzja". Niemożność wyjścia z roli nieprzystosowanej społecznie Pauline, która realizuje swoje chore fantazje, była dla aktorki przerażającym i traumatycznym doświadczeniem.

Najdziwniejszą rzeczą było to, że kończyłam zdjęcia do tego filmu o 2 w nocy we wtorek, a w południe następnego dnia musiałam być szczęśliwą, szaloną blondynką z Beverly Hills. Nie mogłam jej znaleźć, była dla mnie niedostępna. Żyłam w mroku, weszłam bardzo głęboko w postać Pauline i nie mogłam się z niej wydostać. - AnnaLynne McCord

Jak twierdzi Dr Amen, mózg aktorki nie jest trwale uszkodzony, w związku z czym odpowiednio dobrana terapia może znacząco polepszyć jej stan nawet w przeciągu 3 miesięcy. Taka diagnoza bardzo ucieszyła 33-letnią gwiazdę telewizji. W geście radości uniosła ręce do góry, krzycząc "Zróbmy to!". Całą rozmowę AnnaLynne McCord z dr Danielem Amenem możecie zobaczyć poniżej:

Oglądaj

ZOBACZ TEŻ:  Robert Gonera: osoba podejrzewana o problemy psychiczne spotyka się z ostracyzmem

Czym jest zaburzenie dysocjacyjne tożsamości?

Zaburzenie dysocjacyjne tożsamości (DID), zwane potocznie rozdwojeniem jaźni, polega na wytworzeniu się dodatkowych osobowości u jednej osoby, które przejmują kontrolę nad jej zachowaniem. Zaburzenie to skutkuje wyraźnym brakiem ciągłości w poczuciu własnej tożsamości i woli. Towarzyszą mu zmiany zachowania, percepcji, afektu i luki w pamięci. Odmienne osobowości człowieka cierpiącego na to zaburzenie zazwyczaj nie wiedzą o sobie nawzajem, a każda z nich ma własną tożsamość, charakter, iloraz inteligencji, orientację seksualną, a nawet płeć.

Mechanizm powstawania dysocjacyjnego zaburzenia tożsamości nie jest do końca rozpoznany. Wyniki dotychczasowych badań wskazują, że u podłoża schorzenia leży zazwyczaj doświadczenie ciężkiej traumy. Wytworzenie odrębnych tożsamości pomaga uniknąć odczuwania negatywnych emocji związanych z czynnikiem traumatyzującym. Jedną z przyczyn zaburzenia może być też obciążenie genetyczne.

ZOBACZ TEŻ:  Wiele osób w jednym ciele - to zaburzenie wciąż jest zagadką

Szacuje się, że ok. 2% populacji cierpi z powodu dysocjacyjnego zaburzenia tożsamości. Częściej są to kobiety niż mężczyźni. Podstawę leczenia w przypadku zdiagnozowania osobowości mnogiej stanowi psychoterapia, zaś leczenie farmakologiczne pełni rolę wspomagającą. 

RadioZET.pl/TMZ/Kwartalnik "Psychiatria"

Rozlicz PIT i przekaż 1 procent Fundacji Radia ZET