Polski kryminał globalnym hitem. Film Netflixa bije rekordy popularności
„Kolory zła: Czerwień” to polska produkcja, która zadebiutowała na ekranach pod koniec maja. Film trafił na Netflixa i święci tryumfy zarówno w rodzimych jak i zagranicznych rankingach najchętniej oglądanych propozycji platformy.
„Kolory zła: Czerwień” króluje na Netflixie
Film "Kolory zła: Czerwień" to adaptacja pierwszej z cyklu książek Małgorzaty Oliwii Sobczak. Produkcja w reżyserii Adriana Panka („Daas”, „Wilkołak”) zabiera widzów do Gdańska, gdzie prokurator Leopold Bilski prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa Moniki Boguckiej, córki sędzi Heleny Boguckiej i adwokata Romana Boguckiego. Dziewczyna została pozbawiona życia w niezwykle okrutny sposób, a pierwsze podejrzenia padają na mordercę, który… kolekcjonuje usta. Z biegiem czasu okazuje się jednak, że sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, niż początkowo wydawało się śledczym.
W nowej polskiej produkcji zrealizowanej dla Netflixa pojawiła się plejada polskich gwiazd. Na ekranach można podziwiać znanych i cenionych aktorów - Jakuba Gierszała, Maję Ostaszewską, Andrzeja Zielińskiego, czy Przemysława Bluszcza. Partnerują im artyści młodego pokolenia – Zofia Jastrzębska oraz Jan Karol Wieteska.
Choć kryminał zadebiutował na ekranach zaledwie kilka dni temu, już stał się jedną z najchętniej oglądanych produkcji Netflixa na świecie. Jak donosi portal Flix Patrol, produkcja w niecałą dobę od premiery awansowała na drugie miejsce w TOP10 najpopularniejszych filmów serwisu, pokonując m.in. „Atlas” z Jennifer Lopez w roli głównej, a także futurystyczny thriller „Bionic”.
Gdyby tego było mało, 2 czerwca obraz Adriana Panka wysunął się na prowadzenie w rankingu hitów Netflixa, pozostawiając daleko w tyle m.in. dwie części „Epoki lodowcowej” oraz „Gigantów ze stali”.
Quiz: Największe serialowe hity Netflixa. Prawdziwi serialomaniacy mają powyżej 80%
Polska nowość otrzymuje mieszane recenzje
Mimo że produkcja zdążyła już przyciągnąć przed ekrany miliony widzów na całym świecie, mocno podzieliła publiczność. Część internautów, która zdecydowała się podzielić opinią po seansie, nie kryje zachwytu, nazywając film rewelacyjnym i doceniając inwencję twórców.
Zdecydowanie mniej pochlebni są jednak krytycy. W serwisie Filmweb pojawiły się już pierwsze recenzje, świadczące o tym, że film ma sporo problemów. „Standardowy kryminał ze źle napisanym scenariuszem i słabą reżyserią ratują aktorzy, którzy zawodowo wykonują slalom między mieliznami fabuły. Piękna Jastrzębska” - pisał Tomasz Raczek.
Jeszcze bardziej krytyczny był Jakub Popielecki, który przyznał produkcji zaledwie jedną gwiazdkę na dziesięć możliwych. „Scenariusz to zaledwie pomysł na scenariusz, a Panek za kamerą to chyba ten od car sharingu. Plus powrót do tradycji biustów od czapy.” - argumentował.
Źródło: Radio ZET/Filmweb/Netflix/Flix Patrol
Tu się dzieje
