0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Polski horror religijny podbija serca zagranicznych widzów. Tak straszny, że "wywołuje mdłości"

3 min. czytania
03.06.2024 15:28

Polski horror "Ostatnia wieczerza" z Olafem Lubaszenką, który można oglądać na Netflix, cieszy się popularnością poza granicami naszego kraju. Stał się nagłym hitem.

Ostatnia wieczerza - Olaf Lubaszenko - kadr z filmu Netflix
fot. Netflix/materiały prasowe

"Ostatnia wieczerza" na Netfliksie hitem. Polski horror popularny za granicą

Okazuje się, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy fani horrorów spoza Polski odkryli rodzimą produkcję z Olafem Lubaszenką, Piotrem Żurawskim i Sebastianem Stankiewiczem w rolach głównych. Mowa o "Ostatniej wieczerzy" - produkcji z 2022 roku, która trafiła na Netflix. Wielu widzów bardzo chwali tytuł i poleca innym miłośnikom kina grozy.

Quiz: Quiz. Pamiętasz kultowe horrory? 10/10 i umkniesz laleczce Chucky

1/10 Freddy Krueger jest bohaterem filmu:

Ostatni z wpisów z platformy X polecających "Ostatnią wieczerzę", pochodzi z końca maja 2024 roku.

"Tak na marginesie, właśnie obejrzałem »Ostatnią wieczerzę« na Netfliksie - polski horror o morderstwach satanistycznych w odległym i przerażającym klasztorze, którego akcja rozgrywa się w latach 80. Uważam, że było naprawdę dobre, polecam" - czytamy w tweecie. To niejedyne pozytywne zdanie na temat filmu. Inny fan kina grozy sporządził listę religijnych horrorów, które kocha. Wśród nich znalazła się "Ostatnia wieczerza".

"Gorąco polecam polski film »Ostatnia wieczerza« na Netfliksie. Tajniak w klasztorze... W ch*j dobre... Żadnych hollywoodzkich bzdur" - napisała osoba, pochodząca z Holandii.

"Oglądam »Ostatnią wieczerzę« na Netfliksie" - czytamy w kolejnym wpisie, zilustrowanym fragmentem filmu. Okazuje się, że rodzima produkcja przypadła do gustu osobom, które nie są fanami horrorów.

"Nie lubię horrorów, poza »Obecnością« i jej kontynuacjami. Jest też jeden film na Netflixie, zatytułowany »Ostatnia wieczerza«. To film europejski i to taki, który przeraził mnie najbardziej od wielu lat" - czytamy w tweecie osoby z Portoryko.

"Jeden fajny polski film świąteczny, który można obejrzeć na Netfliksie - »Ostatnia wieczerza«... Finał przewidywalny, ale robi wrażenie, szczególnie na dużym ekranie i przy dobrym dźwięku..." - stwierdził fan horrorów z Łotwy.

Redakcja poleca

Skąd nagła popularność "Ostatniej wieczerzy"? Być może dlatego, że w kwietniu 2024 roku o produkcji wspomniał popularny amerykański portal filmowy Collider. Na X pojawił się poniższy wpis.

"»Ostatnia wieczerza« na Netfliksie to nowy horror, który wywołuje u widzów mdłości" - zachęca tweet odnoszący do tekstu na temat fizycznych objawów strachu u niektórych widzów, wywołanego przez polski film.

To dość interesujące, ponieważ według agregatora ocen filmów i seriali - Rotten Tomatoes, film "Ostatnia wieczerze" zebrał tylko 57% świeżości od krytyków, a więc został uznany za kiepski. Jednak ocena zwykłych widzów mówi zupełnie co innego. Ocenili oni polski horror na 75%. O wiele gorzej "Ostatnia wieczerza" ma się na Filmwebie. Co prawda krytycy przyznali produkcji notę 6,0, ale łączna ocena to zaledwie 5,4. Wygląda na to, że w przypadku "Ostatniej wieczerzy" przysłowie "Cudze chwalicie, swego nie znacie" jest bardzo adekwatne.

Redakcja poleca

"Ostatnia wieczerza" na Netfliksie. O czym jest polski horror?

W filmie śledzimy losy Marka - milicjanta, który zostaje wysłany do klasztoru na odludziu, w celu rozwiązania zagadki tajemniczych zaginięć. Trop prowadzi go do zakonu, w którym żyją na pozór zwyczajni mnisi. Marek szybko jednak odkrywa, że ma do czynienia z zakamuflowanym kultem Szatana, którego bracia starają się sprowadzić na Ziemię.

Zobacz także

Reżyserem "Ostatniej wieczerzy" jest Bartosz M. Kowalski znany z innego popularnego polskiego filmu grozy - "W lesie dziś nie zaśnie nikt". Twórca ponownie wykorzystał schematy znane z hollywoodzkich produkcji grozy i umiejętnie umieścił je na polskim gruncie. Czasami "Ostatnia wieczerza" wychodzi poza typowy horror i ociera się nawet o komedię, ale końcówka rzeczywiście jest w stanie zrekompensować pewne niedociągnięcia.

Za scenariusz odpowiadają Kowalski i Mirella Zaradkiewicz. W pozostałych rolach wystąpili Lech Dybik, Krzysztof Sałata, Malwina Dubowska, Zbigniew Waleryś, Rafał Iwaniuk i Antoni Augustyniak. "Ostatnia wieczerza" jest dostępna na platformie Netflix.

Źródło: Radio ZET/X

Nie przegap