slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

"Tamte dni, tamte noce" jednak nie doczekają się kontynuacji. Reżyser wyjaśnia powody

3 min. czytania
02.06.2021 09:31

Potwierdzony w 2020 roku sequel filmu "Tamte dni, tamte noce" jednak nie powstanie. Reżyser oscarowej produkcji, Luca Guadagnino, opowiedział o powodach tej decyzji.

Tamte dni, tamte noce 2
fot. Co/Sony/Kobal/REX/Shutterstock/EAST NEWS
slot: billboard
slot: billboard

Film  "Tamte dni, tamte noce" ("Call Me By Your Name"), oparty na powieści André Acimana o tym samym tytule, trafił do kin w 2017 roku, bardzo szybko podbijając serca publiczności. Przepięknie zrealizowany, wzruszający i niezwykle sensualny film o romansie nastoletniego chłopaka i mężczyzny, który spędza wakacje w jego rodzinnym domu, otrzymał cztery nominacje do Oscara (ostatecznie zdobywając jedną statuetkę) i z miejsca wszedł w kanon najlepszych melodramatów w historii kina. Oczywiste było więc, że produkcja prędzej czy później doczeka się sequela, tym bardziej, że kontynuacja książki istnieje, nosi tytuł "Znajdź mnie" i cieszy się sporą popularnością. W 2020 roku potwierdzono te przypuszczenia. W 2. części "Tamtych dni, tamtych nocy" mieli powrócić zarówno reżyser Luca Guadagnino, jak i gwiazdorzy pierwszego filmu - Timothee Chalamet i Armie Hammer. Okazuje się jednak, że informacje o sequelu nie są już aktualne. Twórca hitu z 2017 roku w jednym z ostatnich wywiadów wyjaśnił dlaczego.

Redakcja poleca

"Tamte dni, tamte noce": Sequel jednak nie powstanie. Reżyser wyjaśnia powody

Luca Guadagnino i Timothee Chalamet przebywają aktualnie w Ohio w USA, gdzie pracują nad najnowszym wspólnym projektem. "Bones and All" to opowieść o dorastaniu i pierwszej miłości z elementami horroru, w której gwiazdor "Tamtych dni, tamtych nocy" znów zagra jedną z głównych ról. W filmie występuje też Michael Stuhlbarg, który w "Call Me By Your Name" wcielał się w ojca Chalameta. Kiedy więc na planie produkcji pojawił się wysłannik magazynu "Deadline", rozmowa naturalnie zahaczyła o sequel "Tamtych dni, tamtych nocy".

 - Prawda na ten temat jest taka, że moje serce wciąż tam jest, ale pracuję teraz nad tym filmem, mam nadzieję, że niebawem zabiorę się za "Człowieka z blizną" i mam wiele projektów przed sobą, więc skupię się na tej stronie Atlantyku i filmach, które chcę tu zrealizować powiedział Guadagnino w rozmowie z "Deadline". Reżyser dodał też, że w realizacji 2. części "Tamtych dni, tamtych nocy" duże przeszkody stanowiły także napięty grafik Timothee Chalameta oraz skandal wokół Armiego Hammera.

Timothee Chalamet znów na planie Luki Guadagnino! Ruszyły zdjęcia do "Bones and All"

25-letni gwiazdor jest obecnie zaangażowany w kilka dużych projektów. Poza "Bones and All" ma wystąpić także w kontynuacji "Diuny" i zagrać tytułowego bohatera w musicalu "Wonka". Jeśli zaś chodzi o jego starszego kolegę po fachu, oskarżenia o gwałty i przemoc (a nawet pociąg do kanibalizmu!), zdecydowanie nie pomogły Armiemu Hammerowi w karierze. Niezależnie od tego, jak zakończy się jego sprawa, przez jakiś czas trudno będzie oglądać go w romantycznych i delikatnych historiach miłosnych.

Redakcja poleca

"Bones and All": Timothee Chalamet w nowym filmie Luki Guadagnino

Na otarcie łez dla fanów i fanek Elio, Guadagnino i Chalamet szykują wspomniany już projekt "Bones and All". Film również jest ekranizacją popularnej książki, a jednocześnie pierwszą produkcją, jaką reżyser "Suspirii" i "Nienasyconych" realizuje w USA. Oficjalna data premiery nie została jeszcze ogłoszona, jednak możemy spodziewać się, że "Bones and All" trafi do kin w 2022 roku. Na ekranie, prócz Chalameta i Stuhlbarga, zobaczymy Taylor Russell, Marka Rylance'a, Chloe Sevigny, Andre Hollanda, Jessikę Harper, Francescę Scorsese i Davida Gordona Greena.

RadioZET.pl/Deadline

slot: leaderboard_pod_art