Tom Holland rezygnuje z roli Spider-Mana? Gwiazdor Marvela się tłumaczy [WIDEO]
Czy "Spider-Man: No Way Home" będzie ostatnim filmem Marvela w karierze Toma Hollanda? Aktor postanowił wytłumaczyć się z jednej ze swoich poprzednich wypowiedzi.
Czy Tom Holland po występie w filmie "Spider-Man: No Way Home" zrezygnuje z dalszego wcielania się w herosa Marvela? Wielu fanów tak właśnie odebrało jedną z wypowiedzi młodego aktora. Gwiazdor MCU postanowił wyjaśnić, co miał na myśli.
"Spider-Man: No Way Home" - Tom Holland rezygnuje z roli herosa Marvela?
Film "Spider-Man: No Way Home" to jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji Marvel Studios 2021 roku, która będzie musiała sprostać wielu karkołomnym oczekiwaniom widzów. Krążące teorie na temat fabuły produkcji, powodują, że niektórzy fani spodziewają się widowiska na poziomie "Avengers: Endgame".
Bez względu na to, jak potoczy się historia ukazana w trzeciej części Spider-Mana, większość miłośników pajęczego herosa jest zgodna - Tom Holland to najlepszy odtwórca tej postaci w historii kina. Czy to możliwe, że niebawem odwiesi niebiesko-czerwony kostium do szafy? Holland w ramach promocji "Spider-Man: No Way Home" udzielił niedawno wywiadu, który mógł być tak odebrany.
W kolejnym wywiadzie, tym razem z kanałem extratvt, 25-letni gwiazdor postanowił odnieść się do swoich słów.
Jeśli nadejdzie czas, abym odszedł, zrobię to z dumą. Mówiąc w tamtym wywiadzie, w którym stwierdziłem, że jeśli będę grał Spider-Mana do 30-stki, to oznaczać będzie, że zrobiłem coś złego, miałem na myśli, że skorzystałbym z okazji, aby ktoś przyszedł i zmienił to, co oznaczy być Spider-Manem. Wiesz, Spider-Man może być bardziej zróżnicowany, może to być postać kobieca, może to być cokolwiek. Więc o to mi chodziło.
Holland chciał więc wyrazić swój niepokój dotyczący podejścia producentów filmowych, którzy lubią tkwić przy sprawdzonych metodach, zamiast zaryzykować i zrobić coś rewolucyjnego z dobrze znaną marką. I chociaż wielu fanów zapewne nie miałoby nic przeciwko oglądaniu aktora w roli Spider-Mana przez najbliższe 10 lat, Holland wolałby poddać postać swego rodzaju ewolucji.
Podobne rozwiązanie prędzej czy później czeka każdego filmowego herosa, co już dzieje się w produkcjach MCU. Wystarczy wspomnieć, chociażby śmierć Iron Mana i niejako zastąpienie go nadchodzącą we własnym serialu Iron Heart. To samo tyczy się Kapitana Ameryki, który przekazał tarczę Samowi Wilsonowi, Thora, który w czwartej części swoich przygód straci moc i zostanie zastąpiony żeńską wersją swojej postaci, czy Hakweye'a, który w solowych przygodach w serialu, szkoli młodą łuczniczkę - Kate Bishop.
Przyszłość filmów i seriali MCU powoli zaczyna należeć do zupełnie nowych, młodych bohaterów znanych z kart komiksów Marvela, którzy inaczej niż w papierowym świecie, trwale wypełnią lukę po oryginalnych herosach. Ewentualnie taka sytuacja może doprowadzić do powstania filmowego odpowiednika grupy Young Avengers.
Ponadto w komiksach istnieje wiele postaci posługujących się pseudonimem Spider-Man. Jedną z nich jest Miles Morales - czarnoskóry nastolatek z alternatywnego świata, który zastąpił Petera Parkera. Są też bohaterki wykorzystujące pajęcze motywy, takie jak Spider-Woman, Archne, Spider-Ghost czy Silk, mogące wypełnić pustkę po Spider-Manie. Możliwości jest więc bardzo dużo, ale na razie nie ma co martwić się na zapas, tym bardziej że za pasem mamy premierę filmu "Spider-Man: No Way Home".
"Spider-Man: No Way Home" - kiedy premiera filmu Marvela?
Czy przewidywania fanów się potwierdzą? A może twórcy zaskoczą nas czymś zupełnie innym? Trzecia część solowych przygód Spider-Mana trafi do kin 17 grudnia 2021 roku. W filmie reżyserowanym przez Jona Wattsa wystąpili Tom Holland, Alfred Molina, Jamie Foxx, Willem Dafoe, Benedict Cumberbatch, Zenadya, Jacob Batalon, Marisa Tomei, Tony Revolori, J.B. Smoove oraz Jon Favreau.
RadioZET.pl/extratvt/YouTube
Najlepsze filmy superbohaterskie. 10 tytułów, które trzeba znać [Galeria]
Tu się dzieje
