Obserwuj w Google News

Powstaje kolejna wersja "Romea i Julii". Tym razem z perspektywy byłej dziewczyny Romea

2 min. czytania
07.05.2021 13:03

"Romeo i Julia" z perspektywy byłej dziewczyny Romea? Tego jeszcze nie było! Ale już niebawem będzie. Producent "Stranger Things", scenarzyści "500 dni miłości" i reżyserka "Seks to nie grzech" szykują filmową opowieść o niejakiej Rosaline.

Kaitlyn Dever
fot. Kaitlyn Dever/materiały prasowe Netflix

"Romeo i Julia" doczeka się kolejnej uwspółcześnionej wersji. Po "West Side Story", "Romeo musi umrzeć", hicie z Leo DiCaprio i Claire Danes w rolach głównych, "Małej Italii" i dziesiątkach innych reinkarnacji tej najsłynniejszej historii miłosnej w dziejach - przyszedł czas na "Rosaline".

Redakcja poleca

"Romeo i Julia" z perspektywy byłej dziewczyny Romea. Poznajcie "Rosaline"

"Rosaline" będzie adaptacją powieści Rebecci Serle pt. "When You Were Mine" ("Kiedy byłeś mój"), która opowiada klasyczną historię miłosną Romea i Julii z perspektywy byłej dziewczyny Romea, będącej jednocześnie kuzynką Julii. Rosaline jest twardą sztuką, która za wszelką cenę chce odzyskać byłego chłopaka i zniszczyć jego nowy związek, jednak z czasem poznaje lepiej siebie, własne potrzeby i pragnienia, i ostatecznie decyduje się pomóc parze tragicznych kochanków.

ZOBACZ TEŻ: Efekt Romea i Julii wyjaśnia, w jaki sposób dobieramy się w pary

"Rosaline": Twórcy i obsada nowej wersji "Romea i Julii"

Wytwórnia 20th Century Studios, dla której powstaje film "Rosaline", jego produkcję zdecydowała się powierzyć firmie 21 Laps Entertainment. Należące do Shawna Levy'ego studio w ostatnich latach zajmowało się głównie tworzeniem treści dla Netflix, w tym produkcją jednego z największych hitów platformy - "Stranger Things". Reżyserią zajmie się Karen Maine, młoda twórczyni, która ma na swoim koncie obrazoburczy film "Seks to nie grzech" z Natalia Dyer (Nancy ze "Stranger Things") w roli głównej. Scenariusz napiszą Scott Neustadter i Michael H. Weber - scenarzyści filmów "500 dni miłości" i "Cudowne tu i teraz", którymi udowodnili duży talent do opowiadania niebanalnych historii o młodych ludziach. W głównej roli obsadzono natomiast Kaitlyn Dever, która popis swoich umiejętności aktorskich dała m.in. wcielając się w ofiarę gwałtu w serialu Netflixa pt. "Niewiarygodne".

Taki skład twórczo-aktorski pozwala sądzić, że "Rosaline" nie będzie słodką komedią romantyczną dla nastolatek, lecz ciekawym spojrzeniem na związki młodych ludzi i kolejną interesującą pozycją na liście tytułów inspirowanych twórczością Szekspira. Czekamy z niecierpliwością!

RadioZET.pl/Deadline

Redakcja poleca