Obserwuj w Google News

Redbad Klynstra-Komarnicki z „Na dobre i na złe” stracił pracę w serialu. To przez wpis o LGBT?

Maciej Friedrich
2 min. czytania
05.08.2019 11:24

Redbad Klynstra-Komarnicki jednym z ostatnich wpisów na Twitterze narobił sobie kłopotów. Aktor znany z serialu „M jak Miłość” poruszył temat środowisk LGBT, czym wywołał niemałe kontrowersje. Okazuje się, że na tyle duże, że stracił rolę w jednej z produkcji, w których występuje. 

Redbad Klynstra-Komarnicki  z „Na dobre i na złe” stracił pracę w serialu. To przez wpis o LGBT?
fot. Pawel Wisniewski/East News

Barbara Kurdej-Szatan przekonała się, że zbytnie afiszowanie swoich poglądów politycznych społecznych i politycznych może wiązać się z konsekwencjami zawodowymi. Mówi się, że jej usunięcie z produkcji TVP było efektem jej pozytywnych wypowiedzi na temat środowisk LGBT. Z kolei represji po roli w filmie „Polityka” Patryka Vegi obawia się Andrzej Grabowski

Do aktorów dołączył jeden z gwiazdorów „Na dobre i na złe” Redbad Klynstra-Komarnicki. Jak sam wyznał sam aktor, jeden wpis na Twitterze nawiązujący do LGBT i pedofilii wystarczył, by stracił rolę w serialu.

Redbad Klynstra-Komarnicki stracił pracę za wpis o pedofilii i LGBT?

Redbad Klynstra-Komarnicki znany jest z dużej aktywności w mediach społecznościowych. Swoimi poglądami na tematy społeczno-polityczne dzieli się między innymi za pośrednictwem Twittera. To właśnie tam opublikował pytanie, które wywołało w sieci burzę.

Czy w Polsce pedofile są częścią LGBT+, czy nie? Kto czuje się kompetentny odpowiedzieć? – zapytał internautów.

Aktor wywołał gorącą dyskusję, przy okazji spadła na niego również fala krytyki. Jak się okazało, kontrowersyjny wpis spotkał się także z konsekwencjami zawodowymi. Aktor stracił rolę w serialu „Król”. Redbad poinformował o tym w osobnym wpisie. 

Memento dla niepoprawnych: W Polsce jest tak: Zadaj niewłaściwe pytanie. Zalewa Cię hejt. Media robią z ciebie Homofoba. Serial na tej podstawie wypowiada Ci pracę. Agencja aktorska nie wytrzymuje presji i po paru dniach też wypowiada współpracę. Czy ktoś tu jest ze mną na wojnie?

Wpis Redbada Klynstry
fot. Tweeter:@Klyn_Komar

Redbad Klynstra-Komarnicki wydał oświadczenie 

Poza wpisem na Twitterze Redbad Klynstra-Komarnicki wydał oświadczenie opublikowana przez portal wPolityce.pl, w którym wytłumaczył, że nie miał na celu ataku na środowiska LGBT i nie jest homofobem.

W związku falą hejtu, jaka mnie spotkała oraz pomówieniem o homofobiczność mojego wpisu na Twitterze wyjaśniam, co następuje: Obserwuję polską rzeczywistość z perspektywy polskiej, ale siłą rzeczy również czerpię z mojego doświadczenia holenderskiego. Z tego powodu formułuję czasem twierdzenia lub pytania trochę inaczej. Mam znajomych i przyjaciół o różnych orientacjach seksualnych, mieszczących się w skrócie LGBTQ+ i ich preferencje nie stanowią i nie stanowiły dla mnie nigdy kryterium oceny jakości ich człowieczeństwa. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem zaglądania przez Państwo czy Kościół do sypialni obywatela. Każdy ma prawo w swoim domu robić to, na co ma ochotę, o ile mieści się to w ramach prawa i nie narusza wolności drugiej osoby lub innej istoty, której prawa są chronione w naszej cywilizacji – czytamy.

Aktor jednak nie usunął się w cień i ponowił swoje pytanie w mediach społecznościowych.

Polski ruch LBGTQ+ jako ruch funkcjonujący w przestrzeni publicznej powinien moim zdaniem, określić publicznie i w sposób jasny wyrazić swój stosunek do pedofilów i pedofilii jako takiej. Ponieważ jest to ruch nieformalny i granice jego są rozmyte, może na przykład Robert Biedroń jako jeden z liderów politycznych wspierających ruch LGBT wypowiedziałby się jasno na temat swojego stosunku do pedofilów?

 

RadioZET.pl/MF