Jeff Bridges z ogoloną głową. Hollywoodzki aktor walczy z nowotworem. Jak się czuje? [FOTO]

Jeff Bridges to jeden z najlepszych i najbardziej charakterystycznych gwiazdorów Hollywood. Na swoim koncie ma role niezwykle różnorodne, ale niezmiennie doceniane przez krytyków oraz miliony widzów. Za rolę w niezapomnianym "Szalonym sercu" otrzymał statuetkę Oscara oraz Złotego Globu, do obydwu nagród był wielokrotnie nominowany, między innymi za kreacje w "Gwiezdnym przybyszu", "Ukrytej prawdzie" czy "Aż do piekła". Ogromny sukces wizerunkowy przyniosła mu rola w "Big Lebovski", filmie przez wiele osób uznawanym za kultowy. Wcielając się w "Kolesia" zdobył grono oddanych fanów. Ostatni raz mogliśmy oglądać go w 2017 roku w "Tylko dla odważnych".

Niestety, w październiku 2020 roku aktor przekazał swoim fanom niezwykle smutną wiadomość. W emocjonalnym wpisie poinformował, że ma chłoniaka i toczy nierówną walkę z nowotworem. Zdradził także, że sytuacja kompletnie zmienia jego postrzeganie otaczającego świata. Gwiazdor rozpoczął leczenie i starał się nie tracić ducha, w mediach społecznościowych opublikował zdjęcie z aparaturą medyczną i obiecał, że będzie informował wielbicieli na temat stanu swojego zdrowia. Słowa dotrzymał, w poniedziałek 14 grudnia na jego profilu na Instagramie pojawiło się kolejne zdjęcie ze szpitala.

ZOBACZ TAKŻE:  Andrzej Bieniasz walczy z nowotworem. Siostra muzyka Pudelsów apeluje o pomoc

Jeff Bridges ogolił głowę. Chory na raka gwiazdor zdradził, jak się czuje

Jeff Bridges za pośrednictwem Instagrama podzielił się ze swoimi fanami nowym zdjęciem, a przy okazji zdradził, jak się obecnie czuje. Na fotografii aktor uśmiechnięty odpoczywa na świeżym powietrzu, trzymając w rękach uroczego szczeniaka. Nie sposób nie zauważyć, że aktor jest łysy, co zapewne związane jest z jego walką z nowotworem.

Aktor poinformował internautów, że czuje się dobrze, ogolił głowę, skończył 71 lat, a piesek widoczny na zdjęciu to jego nowy pies, który wabi się Monty. Hollywoodzkie gwiazdor mocno schudł, ale jak widać, nie opuszcza go pogoda ducha. Pod postem zaroiło się od komentarzy fanów, którzy życzyli Jeffowi zdrowia i wspierali go słowami otuchy. My oczywiście także trzymamy kciuki za to, by Bridges z lekkością znaną filmowemu "Kolesiowi" pokonał chorobę.