Obserwuj w Google News

Rząd zakazał nowego filmu dla dzieci. Wszystko przez pocałunek dwóch kobiet

3 min. czytania
15.06.2022 10:46

"Buzz Astral" - nowa animacja studia Pixar, została zakazana przez wiele krajów arabskich. Powodem jest scena pocałunku dwóch kobiet. Sprawę skomentował Chris Evans, który w oryginale użyczył głosu głównemu bohaterowi.

Buzz Astral - kadr z filmu Pixar
fot. BackGrid UK/East News

Kolejna produkcja wzbudziła kontrowersje w krajach arabskich. Tym razem chodzi o film animowany studia Pixar pod tytułem "Buzz Astral". Co sprawiło, że spin-off "Toy Story" został zakazany w między innymi w Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Kuwejcie?

"Buzz Astral": wątek LGBTQ+ w nowej animacji Pixar

Reprezentacja mniejszości w tekstach popkultury to bardzo ważny element kształtowania rzeczywistości, w której żyjemy. Na szczęście w końcu dotarło to do producentów filmowych, którzy dbają o inkluzywność najnowszych produkcji największych wytwórni świata. Coraz częściej pojawia się więc nacisk nie tylko na tworzenie wyrazistych postaci kobiecych, wdrażanie wątków związanych z rozmaitymi grupami etnicznymi, ale także bohaterowie, będący przedstawicielami społeczności LGBTQ+.

Redakcja poleca

Nie inaczej jest w najnowszej animacji studia Pixar - "Buzzie Astralu", który opowiada losy o astronaucie - inspiracji do stworzenia zabawki będącej jednym z głównych bohaterów "Toy Story". Ważnym wątkiem fabularnym są losy astronautki Alishy, która została ukazana w związku ze swoją partnerką. Obie wychowują wspólnie córkę. Na ekranie widać też, jak kobiety się całują.

Jak podaje Variety, wątek ten nie został dobrze przyjęty przez cenzorów z krajów arabskich. Budzący największe kontrowersje scena została początkowo wycięta przez wytwórnię Disneya. Po protestach pracowników studia Pixar fragment z pocałunkiem dwóch kobiet przywrócono, co spowodowało, że "Buzz Astral" trafił na listę filmów zakazanych w takich krajach, jak Arabia Saudyjska, Kuwejt, czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Co ciekawe w tym ostatnim kraju animacja początkowo została dopuszczona do dystrybucji, ale po jakimś czasie decyzję cofnięto, tłumacząc ją rzekomym szydzeniem z islamu, pojawiającym się w filmie.

Co ciekawe kraje arabskie nie były same w krytyce lesbijskiego pocałunku. Scena nie spodobała się też niektórym politykom ze Stanów Zjednoczonych, głównie osobom stojącym za homofobiczną ustawą, którą potocznie nazywa się "Don't Say Gay". Jej założenia mają na celu wdrożenie zakazu rozmów na temat orientacji seksualnych i transpłciowości w szkołach podstawowych. 

Redakcja poleca

"Buzz Astral": Chris Evans o cenzurze wątków LGBTQ+

Sprawę skomentował gwiazdor Marvela - Chris Evans, który wciela się w filmie w tytułową postać. W rozmowie z Variety aktor wyraził swój stosunek do sceny, która nie podoba się republikańskim politykom.

Jest super. (...) Jest miła i wspaniała. Uszczęśliwia mnie. Trudno nie być jednak trochę sfrustrowanym, że to w ogóle musi być temat jakiejkolwiek dyskusji. To jest "news" TEGO rodzaju. A celem jest, żebyśmy mogli dojść do punktu, w którym jest to normą i żeby takie sceny nie były traktowane jako jakieś niezbadane wody, tylko że tak właśnie jest. To zaszczyt być częścią filmu, w którym podejmuje kroki w tym kierunku, ale naszym celem jest spojrzenie wstecz i zrozumienie, że dotarcie do tego miejsca zajęło nam tak długo.

Jak więc widać, Evansa drażni debata publiczna wokół zupełnie naturalnej rzeczy, jaką jest miłość dwóch osób. Aktor wyraża nadzieję, że filmy takie jak "Buzz Astral" przyczynią się do szerzenia idei tolerancji i walki z homofobią, która niestety jest wciąż obecna, nie tylko w krajach, których panują radykalne, krzywdzące zasady.

Redakcja poleca

"Buzz Astral": kiedy premiera?

Film w reżyserii Angusa MacLane'a trafi do polskich kin już 17 czerwca 2022 roku. W przyszłości produkcję będzie można też oglądać na platformie Disney+. Oprócz Evansa swoich głosów użyczyli Keke Palmer, Dale Soules, Taika Waititi i Peter Sohn.

RadioZET.pl/Variety