Agnieszka Holland dla RadioZET.pl o nowym filmie „Obywatel Jones” i szansach „Zimnej wojny” na Oscara [WIDEO]
Najnowsza produkcja Agnieszki Holland „Obywatel Jones” będzie miała swoją premierę podczas 69. Festiwalu Berlinale w Berlinie, który rozpoczął się 7 lutego. Produkcja polskiej reżyserki powalczy o nagrodę Złotego Niedźwiedzia. W rozmowie dla RadioZET.pl Agnieszka Holland zdradziła m.in., co ją urzekło w historii głównego bohatera, walijskiego dziennikarza Garetha Jonesa, który dokumentował wielki głód na Ukrainie. Zapytaliśmy również Agnieszkę Holland o szanse Pawła Pawlikowskiego i „Zimnej wojny” w wyścigu po Oscara.
Film Agnieszki Holland „Obywatel Jones” w walce o Złotego Niedźwiedzia
Agnieszka Holland powalczy o Złotego Niedźwiedzia na 69. festiwalu Berlinale, na którym premierę będzie mieć jej najnowsza produkcja „Obywatel Jones”. To thriller polityczny o reporterze, który jako pierwszy pokazywał jedną z największych zbrodni w historii ludzkości, czyli wielki głód na Ukrainie.
– To jest film, który się dzieje w ważnych latach 30. zeszłego wieku. Dlatego go robiłam, bo wydaje mi się, że bardzo rezonuje dzisiaj. Mówi o wydarzeniach, które nie do końca zostały opowiedziane – jak głód na Ukrainie w 1932 i 1933 roku, który niejako zaprogramowany został przez władze sowieckie. Dla Ukraińców jest to takie formatywne doświadczenie, które powoduje, że oni mają taką, a nie inną determinację. To historia młodego dziennikarza, który stoi przed dylematami, co jest ważniejsze: prawda, czy czyjś interes – powiedziała Agnieszka Holland w rozmowie z RadioZET.pl.
Reżyserka nie ukrywa, że bardzo zaciekawiła ją historia walijskiego dziennikarza Garetha Jonesa. – Gareth był bardzo inteligentnym dziennikarzem, mimo młodego wieku i dobrze wykształconym [...] Bardzo szybko zorientował się, jakim zagrożeniem jest Hitler i jaką alternatywą wobec groźby hitleryzmu, faszyzmu jest Stalin i sowiecka Rosja. Trzeba było jakoś wybrać. Większość polityków, intelektualistów i dziennikarzy była gotowa odpuścić Stalinowi bardzo wiele, tylko dlatego, że był on jakąś szansą na lepszy świat w ich pojęciu. W tym zgiełku i emocjonalnych podziałach zatracamy to, co jest najistotniejsze, czyli pytanie, czy demokracja jest możliwa, w momencie, kiedy nie istnieją wolne i niezależne media, które skupiają się głównie na tym, żeby relacjonować fakty – powiedziała Holland.
Agnieszka Holland ocenia szanse „Zimnej wojny” na Oscarach 2019
W dalszej części rozmowy Agnieszka Holland oceniła, czy Paweł Pawlikowski i „Zimna wojna” mają szanse na Oscara. Według niej zarówno twórca filmu, jak i sama produkcja mogą nie dostać statuetki ze względu na trudną konkurencję w postaci „Romy” Alfonso Cuarona.
>> Oscary 2019 - NOMINACJE. Kto walczy o statuetkę? [LISTA NOMINOWANYCH]
– Paweł Pawlikowski może nie otrzymać Oscara nie dlatego, że jest gorszym reżyserem, niż ci inni nominowani. On i Alfonso Cuaron są najlepszymi reżyserami w tej konkurencji. Po prostu głosuje cała Akademia Filmowa i wiadomo, że więcej ludzi obejrzy „Romę”, ponieważ została bardzo dobrze nagłośniona i „Narodziny gwiazdy”, niż „Zimną wojnę”. To film, który jest na hollywodzkim firmamencie bardziej niszowy – dodała Agnieszka Holland.
RadioZET.pl/ SW