Dorota Wellman zaczęła „DD TVN” w nietypowy sposób. Przeprosiła fanów
Dorota Wellman znowu pojawiła się w "Dzień dobry TVN". Kolejny odcinek wraz z Marcinem Prokopem rozpoczęła od przeprosin.
Dorota Wellman i Marcin Prokop są jedną z ulubionych par prowadzących „Dzień dobry TVN”. Niedawno prezenterka powróciła do śniadaniówki po swojej krótkiej, choć zdaniem widzów, przedłużającej się nieobecności. Pierwszy odcinek po powrocie rozpoczęła inaczej niż zwykle: od przeprosin i wyjaśnień.
Zobacz także: Magdalena Stępień odpowiada Jakubowi Rzeźniczakowi. „Zostaw mnie w spokoju”
Dorota Wellman zaczęła „Dzień Dobry TVN” w nietypowy sposób. Przeprosiła fanów
Nieobecność Doroty Wellman została zauważona przez wielu fanów śniadaniówki TVN. Choć nie był to pierwszy raz, kiedy prezenterka niespodziewanie zniknęła z programu bez wcześniejszej zapowiedzi, tym razem wywołało to więcej zamieszania, niż wcześniej. Wszystko przez to, że kilka tygodni temu Anna Wendzikowska ujawniła, że miała w stacji doświadczać mobbingu.
Wielu fanom zdawało się, że nagłe zniknięcie Doroty Wellman może mieć z tym związek. Niektórzy przewidywali nawet, że wkrótce dowiemy się, że także w relacji pomiędzy TVN a partnerką Prokopa ze śniadaniówki było „coś na rzeczy”. Prawdopodobnie właśnie z tego powodu Dorota Wellman doszła do wniosku, że zasadne będzie wyjaśnienie widzom powodu swojej nieobecności. Okazuje się, że jest on zdecydowanie bardziej prozaiczny niż mogło się wydawać.
Najpierw głos zabrał Marcin Prokop, który wyjaśnił, że komentarze od zmartwionych fanów nie uszły uwadze ekipy śniadaniówki. Wyznał, że koleżanka nie była obecna ze względów zdrowotnych.
Prasa się rozpisywała: „Gdzie jest Dorota Wellman?”, „Co się z nią stało?”, „Co z nią zrobiliście?”. Człowiek już parę dni nie może pochorować, bo wszyscy się dopytują. Gdzie jest Dorota? Odsłaniam tę mroczną tajemnicę – Dorota jest tu – powiedział prowadzący „Dzień dobry TVN”.
Po chwili głos zabrała sama Wellman: „Dzień dobry. Przepraszam za nieobecność, to się już nie powtórzy” – powiedziała krótko i z żartem w głosie.
Wygląda na to, że fani prezenterki nie mają już powodów do obaw.
Tu się dzieje
