Obserwuj w Google News

Kablówki mają cenzurować telewizję Bąkiewicza. "Nie przeszkadza im jednak pornografia"

3 min. czytania
22.02.2024 13:17

TVMN - stacja Roberta Bąkiewicza - nie jest dostępna w dużych polskich kablówkach. Prezes prawicowej telewizji oskarża sieci kablowe o cenzurę, zarzucając im jednocześnie promocję pornografii.

Piotr Berełkowski, Robert Bąkiewicz
fot. print screen z telewizjapolska24/YouTube, Hornet/REPORTER/East News

Piotr Berełkowski - prezes Telewizji Media Narodowe, powołanej do życia przez Roberta Bąkiewicza - twierdzi, że jego stacja jest cenzurowana przez polskie firmy oferujące kablówki. Wszystko dlatego, że żadna z dużych sieci kablowych nie zdecydowała się na włączenie TVMN do swojej oferty.

TVMN: prawicowa telewizja ofiarą cenzury rynku?

Jak podają Wirtualne Media, Berełkowski postanowił publicznie zaapelować do przedstawicieli polskich sieci kablowych. W tym celu nagrał 3-minutowe przemówienie, które zamieścił w mediach społecznościowych. Opatrzył je podpisem "Sieci kablowe cenzurują TVMN! Nie przeszkadza im jednak pornografia w ich ofercie", sugerującym rzekomą hipokryzję kablówek, które od treści nacjonalistycznych wolą sprzedawać klientom treści erotyczne.

"Piotr Barełkowski apeluje do działających w Polsce sieci przewodowych o skończenie z procederem cenzury oraz łamania praw przedsiębiorców i wprowadzenie do swojej oferty Telewizji Media Narodowe tvmn.pl" - głosi opis apelu w serwisie YouTube.

Oglądaj

"Bardzo Was proszę o wyjście z roli cenzora i regulatora rynku mediów w Polsce. Proszę Was o szacunek do polskiego prawa, równe traktowanie podmiotów gospodarczych zgodnie z Konstytucją Biznesu, niestosowanie zakazanej cenzury prewencyjnej i niewchodzenie w kompetencje polskich regulatorów rynku i sądów. Apeluję do Państwa o niezwłoczne i bezpłatne wprowadzenie do Waszej oferty, oczekiwanej przez wielu abonentów Telewizji Media Narodowe" - napisał Berełkowski w e-mailu do mediów i firm oferujących kablówkę w Polsce.

Redakcja poleca

- Nadawcy, inne podmioty działające na tym rynku, płacicie w Polsce podatki. Działacie na bazie polskiego prawa i pracujecie na rzecz swoich firm, ale i wspólnoty - Polski. Zwracam się konkretnie do właścicieli: Vectry, sieci Play, sieci Toya, sieci Inea, sieci Orange, dlaczego zakazujecie dystrybucji w waszych sieciach Telewizji Media Narodowe? - słyszymy na nagraniu.

- Działamy w ramach prawa, mamy koncesję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Nigdy nie było żadnych spraw sądowych, uwag, problemów i skarg związanych z naszym przekazem, z treściami, które pojawiają się w ustach przeważnie gości, którzy pojawiają się na naszej antenie. A więc działamy legalnie w państwie demokratycznym, zgodnie z prawem i powstrzymywanie tej dystrybucji jest po pierwsze, niezgodne z zasadami demokracji i państwa wolnego słowa, a chyba wolność słowa w naszym kraju ciągle jest wartością, chyba bezcenną - mówi Berełkowski.

- Wy jako operatorzy techniczni, dlaczego zabieracie pola w tej materii sądom, KRRiT i Radzie Mediów Narodowych, które są regulatorami na tym rynku? - pyta publicysta, myląc się co do roli tego ostatniego podmiotu. - Dlaczego podejmujecie takie decyzje? Czy za podszeptem jakichś politycznych krzykaczy? Z jakiego powodu bierzecie inną rolę niż ta, która do was należy? - dopytuje.

Redakcja poleca

- Poza tym, zwracam Państwu uwagę, że takie ograniczanie podmiotu gospodarczego jest sprzeczne z zasadą prawną równego traktowania podmiotów na tym rynku i są na to także pewne paragrafy - twierdzi Berełkowski. Operatorzy sieci kablowych mają możliwość wprowadzenie do oferty TVMN od roku 2023. Nie podjęli jednak takiej decyzji, do czego mają prawo.

Co ciekawe Berełkowski opiera swój apel jedynie na prywatnym, pełnym emocji głosie w tej sprawie. Nie powołuje się na żadne badania dotyczące rzeczywistego zapotrzebowania klientów sieci kablowych. Poza tym TVMN jest dostępna za pośrednictwem mniejszych kablówek, a także można ją oglądać na kanale Zebrra.TV, dostępnej w ofercie Vectry.

Redakcja poleca

TVMN: prawicowa telewizja Roberta Bąkiewicza

Berełkowski jest znany osobom, które oglądały kanał YouTube Media Narodowe, który został usunięty z serwisu z powodu antyukraińskich i prokremlowskich treści. Wcześniej był związany z TV Biznes, TV Republika i wPolsce.pl. Stację założył nacjonalistyczny działacz Robert Bąkiewicz, który próbował swoich sił w wyborach parlamentarnych z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

Jak przypominają Wirtualne Media, stacja Bąkiewicza otrzymała ponad 200 tysięcy złotych z Funduszu Sprawiedliwości na promocję ministerstwa sprawiedliwości kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę. Sam Bąkiewicz nie tylko odniósł porażkę w wyborach, ale w 2023 roku został skazany prawomocnym wyrokiem za wybryk chuligański, w wyniku którego starsza aktywistka znana jako Babcia Kasia została przez niego poturbowana. Sąd orzekł, że nacjonalista ma zapłacić poszkodowanej 10 tysięcy złotych i odbyć karę roku prac społecznych.

Rozlicz PIT i przekaż 1,5 procent na Fundację Radia ZET

Źródło: Radio ZET/Wirtualne Media/Youtube

Nie przegap