0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Maria Luiza z „Sanatorium miłości” jest singielką? Zdradza, czy jej serce jest zajęte

3 min. czytania
06.06.2024 21:37

Maria Luiza, dla znajomych Majka, była tą uczestniczką „Sanatorium miłości”, która jako pierwsza w historii programu odeszła z show TVP. Tym samym nie udało jej się znaleźć drugiej połówki przed kamerami. Plotkowano, że Majka miała odejść dla mężczyzny spoza formatu. Jaka jest prawda i czy dziś jest w szczęśliwym związku? Maria Luiza odpowiedziała w rozmowie z RadioZET.pl.

Maria Luiza z Sanatorium miłości
fot. materiały prasowe TVP

Maria Luiza z „Sanatorium miłości” żałuje udziału w programie?

Maria Luiza Szyrocka opuściła „Sanatorium miłości” w 7. odcinku. Chociaż był nią zainteresowany Stanisław „Sting”, to seniorka była pewna, że ta relacja nie ma przyszłości. Wiedziała, że już nic nowego nie wniesie do programu i wolała „odstąpić” mężczyznę zainteresowanej nim Gosi. Szybko pojawiły się plotki, że Majka odeszła, ponieważ odnalazła nić porozumienia z żonatym mężczyzną, o którym mówiła podczas szczerej rozmowy z Martą Manowską. Uczestniczka często zaznaczała, że to wierutna bzdura, a decyzja należała tylko i wyłącznie do niej. Przyznawała, że panie były charakterne, a grupa niezbyt zgrana. Za odejściem stała po prostu tęsknota za bliskimi oraz świadomość, że z żadnym panem nie zwiąże się bliżej.

– Absolutnie nie żałuję udziału w programie. Było bardzo miło, bardzo fajnie. Mieliśmy dużo zajęć i nie było czasu na takie dłuższe rozmowy, może czasem w kawiarence późnym wieczorem. Ale poczułam, że nie stworzę z nikim żadnego związku. Jakoś nagle zatęskniłam za dziećmi, za wnukami, może to był moment jakiegoś załamania i chciałam po prostu wyjść. Może gdybym spotkała tam kogoś, gdyby serce zabiło, to na pewno bym była do końca. Ten Staszek też tak bardzo chciał… Stwierdziłam, że może jak wyjdę, to ktoś się pojawi, kto ze Staszkiem będzie. Okazało się, że Gosia była bardzo zainteresowana i bardzo szczęśliwa. Widziałam, że jej zależało – mówiła Majka w rozmowie z RadioZET.pl. A czy po programie znalazła miłość?

Redakcja poleca

Majka z „Sanatorium miłości” jest singielką?

Maria Luiza wyszła z „Sanatorium miłości” bez partnera u boku. Zresztą żaden z kuracjuszy nie stworzył tam związku, który przetrwałby po programie. Majka w rozmowie z nami zaprzecza, że zaczęła układać sobie życie z kochankiem. Mimo wszystko jest otwarta na propozycje i takie propozycje otrzymuje, ale… od znacznie młodszych panów.

– Niestety, jestem sama. Bardzo bym chciała być z kimś i to, co plotkują o mnie, że wyszłam z programu za facetem żonatym, że rozbiłam małżeństwo, to to jest jedna wielka bzdura. Nie mam kochanka, nie rozbiłam małżeństwa, jestem sama. Dobijają się za to starzy panowie, z których jeden zaproponował mi małżeństwo, jakiś świr (śmiech). Ale dobijają się zazwyczaj młodsi panowie, ale ja się boję takiego związku, gdzie jest duża różnica wieku. To w ogóle nie wchodzi w grę, jak np. ktoś ma 50 lat. Można pójść potańczyć, ale związku z tego nie będzie. Bardzo żałuję, bo jestem otwarta, ale na razie nic się nie wydarzyło ciekawego – przyznaje Majka dla RadioZET.pl.

Redakcja poleca

Majka przyznaje, że nie chce tworzyć związku na siłę. Chciałaby, aby przyszły partner był tak wspaniały, jak jej zmarły mąż. Niestety na razie nie znalazła jego cech u potencjalnych kandydatów i od dawna nie poczuła motylków w brzuchu. Póki co i tak ma sporo na głowie. Zajmuje się firmą, uprawia sport, spędza czas z wnukami i oczywiście skupia się na treningach tanecznych, aby jak najlepiej wypaść na kolejnych turniejach. Poza tym myśli nad stworzeniem nowego projektu skierowanego do seniorów. Chciałaby przekonać ich do aktywności fizycznej.

– Prowadzę firmę ogrodniczą z koleżanką, więc jestem bardzo zajęta i nie mam czasu na nudę. Uwielbiam układać kwiaty, tworzyć kompozycje kwiatowe, zresztą całe życie to robię. Na święta Bożego Narodzenia, na groby, na Wielkanoc, na Wszystkich Świętych… Po prostu lubię to robić. No i spędzam dużo czasu aktywnie z moimi wnukami – dodaje Majka.

Źródło: Radio ZET

Nie przegap