Obserwuj w Google News

Awantura o Waldemara z "Rolnik szuka żony". Dorota powiedziała, co myśli o Ewie

3 min. czytania
08.01.2024 18:15

Dorota i Waldemar zostali parą po programie "Rolnik szuka żony 10" i choć ich związek kwitnie, internauci nie szczędzą im przykrych uwag. Na Instagramie wywiązała się ostra wymiana zdań, w której znowu poruszono temat mam Waldka oraz Ewy. Dorocie puściły nerwy. 

Dorota z "Rolnik szuka żony" broni matki Waldemara
fot. Instagram:@rolnikszukazony

W finale "Rolnik szuka żony 10" potwierdziło się, że Waldemar i Dorota zostali parą. Gospodarz związał się z odrzuconą kandydatką po tym, jak w burzliwej atmosferze zakończyła się jego relacja z Ewą. Waldek w "Pytaniu na śniadanie" opowiadał, że ma wobec Doroty poważne plany i jeśli wszystko pójdzie po jego myśli, w przyszłym roku wybranka gospodarza może spodziewać się zaręczyn. Następnie para będzie chciała powiększyć rodzinę. Waldek, który z poprzedniego związku na syna, ma nadzieję, że z nową żoną doczeka się córki. 

Redakcja poleca

Burza o Waldka z "Rolnik szuka żony 10". Dorota broni przyszłej teściowej i Ewy  

Już w finale wyszło na jaw, że Ewa nie była mile widziana w domu Waldemara. Wokalistka wyznała, że rodzice, a zwłaszcza mama Waldka, nie akceptowali jej i dawali do zrozumienia, że nie poradzi sobie z obowiązkami w gospodarstwie. Z kolei Waldek miał pretensje, że Ewa niemiło wypowiadała się o jego rodzicach. 

- Też nie zrozumiałem, dlaczego tak najeżdżała na moich rodziców. To są bardzo dobrzy szczerzy ludzie, oni bardzo dobrze każdemu życzą. Serce też by oddali gdyby mogli. Są też uczuciowi, współczujący i dający od siebie dużo dobra - powiedział w rozmowie z portalem Świat Gwiazd. 

Jego zdaniem Ewa źle odczytała pewne wypowiedzi rodziców, tworząc sobie mylny obraz jego rodziny. Niewykluczone jednak, że tylko szukała pretekstu, aby wkręcić się z relacji, która od początku niezbyt jej pasowała. - Mnie się wydaje, że ona chciała zostawić sobie taką furtkę. Stwierdziła, że jednak to gospodarstwo to nie jest dla niej i sobie zostawi taką furtkę i że tak powiem brzydko zwali to na moich rodziców - skomentował we wspomnianym wywiadzie. 

Dorota z "Rolnik szuka żony 10" wypowiedziała się o Ewie 

Do wątku mamy Waldka powrócono w komentarzach pod postem Doroty na Instagramie. Internauci nie szczędzili uszczypliwości wybrance rolnika i stwierdzili, że Waldek wybrał Dorotę pod naciskiem matki. 

"Moja mama też ma syna i nie wybiera mu żony, niech spojrzą na siebie jako matki, jakie były kiedyś i czy czasem też ich ktoś nie do końca akceptował. Książki po okładce się nie ocenia, dopiero gdy się przeczyta. Mało życia znasz" – padło pod wpisem Doroty.

Ukochana Waldemara postanowiła wyjaśnić, jak się sprawy mają, i stanęła w obronie przyszłej teściowej. "Nie przypominam sobie, by Waldka mama powiedziała coś złego na temat Ewy, tylko wręcz odwrotnie zrobiła na niej dobre wrażenie, bo z tego, co pamiętam, powiedziała do męża: Ewa najfajniejsza i sympatyczna dziewczyna. Więc nie rozumiem, o co tu burza, że rodzice wybierają, a przez dwa miesięcy bycie ze sobą jest człowiek w stanie zobaczyć, jaki drugi człowiek jest i czy patrzą w tym samym kierunku" – odpowiedziała Dorota.

Przy okazji nawiązała do Ewy, którą miała okazję poznać w programie. Podkreśliła, że wbrew temu, co próbują sugerować złośliwcy, lubi Ewę i darzy ją szacunkiem. "Osobiście cenię Ewę jako kobietę, człowieka i też ją rozumiem, a przede wszystkim szanuję i proszę mi tu nie zarzucać, że jestem nieszczera lub nie byłam szczera wobec jej czy miałam jakieś złe zamiary co do Ewy" - wyjaśniła Dorota. 

Nie przegap
Rolnik szuka żony: najbardziej kontrowersyjni uczestnicy
12 Zobacz galerię
fot. screen Facebook Rolnik szuka żony TVP