"The Crown": 6 ciekawostek o kultowym serialu Netflixa

"The Crown": 6 ciekawostek o kultowym serialu Netflixa, które powinien znać każdy fan serialu o brytyjskiej rodzinie królewskiej. Produkcja jest oparta na prawdziwych wydarzeniach historycznych, jednak w serialu zrobiono kilka wyjątków. Odkrywamy tajemnice "The Crown" - o tym powinien wiedzieć każdy wielbiciel serialu.

Zobacz także:  5 produkcji dla fanów "The Crown". Co warto zobaczyć? [LISTA] 

"The Crown": 6 ciekawostek o kultowym serialu Netflixa

Serial "The Crown" wnikliwie ukazuje losy brytyjskiej monarchii. Przedstawia on kulisy życia rodzinnego królowej Elżbiety II i jej rodziny. Każdy sezon produkcji skupia się na innym momencie w czasie. Scenarzyści nie oceniają historii, a jedynie ją ukazują. Z tego też powodu twórcy niechętnie chcieliby tworzyć odcinki o tym, co dzieje się aktualne. Reżyser "The Crown" uważa, że kluczem do zrobienia dobrego serialu historycznego jest nabranie dystansu do opisywanych wydarzeń.

15 listopada 2020 roku na Netflixie pojawi się 4. sezon "The Crown". W tej serii zobaczymy takie postacie jak księżna Diana czy Margaret Thatcher. Zanim zagłębimy się nową opowieść, warto sprawdzić kilka ciekawostek związanych z serialem. Poniżej podajemy 6 interesujących faktów na temat "The Crown".

1. Fałszywy pałac Buckingham

Akcja serialu "The Crown" rozgrywa się w dużej mierze w słynnym pałacu Buckingham. Jak się okazuje, ekipa filmowa nie miała wstępu do tego miejsca. Ujęcia powstawały w Lancaster House. To miejsce jest położone w West End w Londynie. Rezydencja była kiedyś częścią kompleksu pałacowego.

2. Suknia ślubna królowej Elżbiety kosztowała fortunę

Suknia ślubna królowej Elżbiety, w której pokazała się Claire Foy, zachwyciła widzów. Twórcom serialu zależało na tym, by była wierną kopią oryginału. Szycie kreacji zajęło aż siedem tygodni, a koszt przekroczył ponad 30 tysięcy funtów. 

3. "The Crown" najdroższym serialem w historii

Serial "The Crown" jest dopracowany w każdym szczególe. Twórcy chcą, by produkcja odwzorowywała historię, dlatego przeznaczają na serial ogromne kwoty. Tylko pierwszy sezon "The Crown" kosztował 100 milionów funtów. Dzięki temu serial dostał łatkę najdroższego serialu biograficznego w historii.

4. Zakłamana historia dla Winstona Churchilla

Winston Churchill był niewysokim człowiekiem, jednak wcielający się w jego aktor miał ponad 190 cm wzrostu. Z tego powodu drzwi przy 10 Downing Street nie nawiązywały do oryginału. Ekipa musiała stworzyć większe, by aktor na ich tle wyglądał naturalnie. 

5. "The Crown" ze specjalistami od historii

Sceny w "The Crown" mają odzwierciedlać wydarzenia historyczne, dlatego twórcy serialu zatrudnili specjalną ekipę, której zadaniem było oglądanie archiwalnych nagrań związanych z rodziną królewską. Dzięki temu udało się odwzorować ślub Filipa i Elżbiety, stroje księżniczki Anny i Małgorzaty oraz koronację Elżbiety II.

6. Członkowie rodziny królewskiej widzieli "The Crown"

"The Crown" jest hitem na skalę międzynarodową. Trudno zatem, żeby wieści o nowych odcinkach nie dotarły do rodziny królewskiej. Beatrycze i Eugenia, czyli wnuczki królowej Elżbiety II, wyznały, że są wiernymi fankami produkcji. W mediach pojawiła się także wiadomość, że królowa Elżbieta widziała niektóre odcinki, ale postanowiła nie oglądać dalej. Uznała, że wiele wydarzeń jest błędnie zinterpretowanych - w tym jej relacje z synem Karolem.

Zobacz także:  TOP 4 filmy o księżnej Dianie. Te tytuły warto zobaczyć [LISTA]

RadioZET.pl/