Obserwuj w Google News

"Stranger Things": Netflix zmienił sceny z poprzednich sezonów? Widzowie są pewni ingerencji platformy

3 min. czytania
27.07.2022 09:56

Według wielu widzów "Stranger Things" pewne wątki ze starszych sezonów serialu zostały zmodyfikowane po premierze nowych odcinków. Czy Netflix rzeczywiście ingerował w słynną produkcję?

Stranger Things -  Jamie Campbell Bower, Millie Bobby Brown kadr z seriau Netflix
fot. Everett Collection/East News

Po internecie krąży teoria dotycząca rzekomych zmian, które miały zostać wprowadzone do "Stranger Things" po premierze 4. sezonu. Scenarzyści hitu Netflix zabrali głos w tej sprawie. 

"Stranger Things": poprzednie sezony zostały zmienione przez twórców?

Serial "Stranger Things" to prawdziwy fenomen popkulturowy. Produkcja od samego początku jest niezwykle popularna. Nic więc dziwnego, że jej 4. sezon pobił rekordy oglądalności Netflix. Tak wielu widzów chciało zobaczyć nowe odcinki jednocześnie, że w pewnym momencie padły serwery serwisu, przez co pojawiły się problemy z jego dostępnością.

Redakcja poleca

Długo wyczekiwany 4. sezon "Stranger Things" za nami i chociaż fani wypatrują informacji dotyczących finału serialu, nie oznacza to, że nie patrzą w przeszłość, a konkretnie poprzednie sezony hitu Netflix. Według krążącej po sieci teorii widzów, twórcy produkcji mieli zmienić po czasie pewne szczegóły z wcześniejszych odcinków "Stranger Things". Tego typu przypuszczenia pojawiły się po wywiadzie dla Variety, w którym Matt i Ross Dufferowie przyznali, że zmienił się jeden ze szczegółów fabularnych - data urodzin Willa Byersa (Noah Schnapp). Nazwali to "georgelucasowaniem" pewnych wydarzeń z życia bohaterów. Czasownik pochodzi od George'a Lucasa - twórcy "Gwiezdnych Wojen", który po latach postanowił ingerować w oryginalną trylogię, dodając owe elementy, ale usuwając wcześniej pokazane na ekranie szczegóły.

Fani zauważyli, że w 8. odcinku sezonu 2 urodziny Willa przypadają 22 marca. Jednak w 2. odcinku 4. sezonu, rozgrywającym się właśnie tego dnia, nikt nie obchodził święta jednej z postaci. Bracia Duffer stwierdzili, że w przyszłości prawdopodobnie naprawią ten błąd.

Wiesz, George R.R. Martin ma kogoś, kto to sprawdza – chodzi mi o to, że jego historie są bardziej rozległe. Stephen King też ma kogoś, kto sprawdza te wszystkie szczegóły. My kogoś takiego potrzebujemy. Nie mamy kogoś takiego. Więc Ross i ja - moja pamięć nie jest zbyt dobra, ale kochamy Willa i nie chcę, żeby ludzie myśleli, że nie kochamy Willa, bo zapomnieliśmy o jego urodzinach – kochamy! Ale w tym sezonie wspomnieliśmy o urodzinach Dustina, więc będziemy bardzo uważać, żeby o tym nie zapomnieć.

Co ciekawe, rzucili też wypowiedzią, które było dolaniem oliwy do ognia teorii fanów.

Mamy do zgeorgelucasowania rzeczy, o których ludzie nie wiedzą.

Przyznali też, że w zdaniu, w którym Joyce Byers (Winona Ryder) wspomina o urodzinach swojego syna, dałoby się zastąpić słowo "marzec" słowem "maj". Inną opcją jest roztrzepanie bohaterki, która zapomniała o ważnym dniu w życiu swojego dziecka, ale obaj twórcy przyznali, że takie rozwiązanie nie ma sensu.

Fani doszukujący się zmian w poprzednich sezonach "Stranger Things" przynajmniej na razie nie mają powodu do obaw. Scenarzyści serialu w poście na Twitterze potwierdzili, że nie ingerowano w żaden odcinek produkcji po jego premierze i taka sytuacja nie będzie miała miejsca. 

Ogłoszenie publiczne: żadne sceny z poprzednich sezonów nigdy nie zostały wycięte ani przemontowane. I nigdy nie będą.

Wygląda więc na to, że twórcy zwyczajnie przeoczyli ważny szczegół. Warto jednak pamiętać, że od premiery 3. sezonu do premiery 4. sezonu "Stranger Things" minęły prawie 3 lata. 2. sezon serialu zadebiutował natomiast 5 lat temu. Nic więc dziwnego, że tego typu sytuacja miała miejsce.

Redakcja poleca

"Stranger Things" sezon 5: kiedy premiera na Netflix?

W serialu braci Duffer występują Winona Ryder, David Harbour, Millie Bobby Brown, Finn Wolfhard, Noah Schnapp, Gaten Matarazzo, Caleb McLaughlin, Natalia Dyer, Joe Keery, Charlie Heaton, Sadie Sink, Maya Hawke, Priah Ferguson, Cara Buono i Brett Gelman. Na piąty i ostatni sezon serialu, będziemy musieli poczekać co najmniej kilkanaście miesięcy. Na razie nie zdradzono daty jego premiery.   

RadioZET.pl/Variety/Twitter