Obserwuj w Google News

Disney cenzuruje seriale Marvela. Co znikneło z produkcji MCU?

Sergiusz Kurczuk
3 min. czytania
31.03.2022 13:46

Serial "The Falcon and the Winter Soldier" został ocenzurowany. Na Disney+ zniknęły niektóre sceny, które zostały zaklasyfikowane jako zbyt brutalne. Kiedy o sprawie stało się głośno, przywrócono oryginalne fragmenty produkcji Marvela. Co to oznacza?

The Falcon and the Wonter Soldier - Wyatt Russell - kadr z serialu Marvela
fot. Disney+/materiały ptasowe

Czy Disney będzie ingerował we własne produkcje, by pozbyć się wszelkich znamion brutalności? Świat obiegła informacja o cenzurze jaka pojawiła się w kilku scenach serialu "The Falcon and the Winter Soldier". Czy inne produkcje Marvela mogą czuć się zagrożone?

"The Falcon and the Winter Soldier": Disney+ cenzuruje produkcję Marvela

Chociaż filmy i seriale Marvela są przeznaczone dla  bardzo szerokiej grupy odbiorców, kilka tytułów MCU zawiera elementy kina kojarzonego raczej z produkcjami dla dojrzałych widzów. Przykładem może być brutalny jak na standardy Marvela serial "The Falcon and the Winter Soldier", chociaż należy zaznaczyć, że nie jest to tytuł, w którym krew leje się strumieniami.

Redakcja poleca

Mimo tego świat obiegła informacja, że platforma Disney+ rok po premierze "The Falcon and the Winter Soldier", postanowiła zmienić kilka scen. Na wielu fanów padł blady strach, tym bardziej że obecnie emitowany jest "Moon Knight", który powinien przejawiać brutalne skłonności, a do bazy serwisu dołączyły seriale Marvela od Netflix, gdzie poziom okrucieństwa jest zdecydowanie wyższy niż w przeciętnej produkcji MCU. Sprawie przyjrzał się dziennikarz The Hollywood Reporter, Ryan Parker.

Fani z sokolim wzrokiem mieli rację. Odcinek "The Falcon and the Winter Soldier" została Disney+ zmodyfikowany. Słyszałem z wiarygodnego źródła, że był to problem z kontrolą oprogramowania i ostatnio został przypadkowo opublikowany niewłaściwy plik. Wszystko zostało natychmiast naprawione.

Słowa Parkera potwierdził jego redakcyjny kolega - Aaron Couch.

Oryginalna wersja "The Falcon and the Winter Soldier" wraca na Disney+.

Wersję o pomyłce i błędzie oprogramowania platformy potwierdza też portal Entertainment Weekly.

EW dowiedziało się, że alternatywna wersja serialu została załadowana do serwisu przez pomyłkę. Disney pracuje obecnie nad rozwiązaniem tego problemu… Alternatywny fragment "The Falcon and the Winter Soldier" został przypadkowo przesłany w celu skorygowania napisów końcowych - podaje źródło EW. Powiedziano nam, że Disney ma nadzieję, że problem zostanie rozwiązany jak najszybciej to możliwe.

Pojawiły się domysł, że istnienie alternatywnych, pozbawionych przemocy scen może mieć związek z nową opcją kontroli rodzicielskiej Disney+, która została zaimplementowana w momencie, gdy w bazie serwisu pojawiły się seriale Marvela przeznaczone dla starszych użytkowników, takie jak "Daredevil", "Jessica Jones", "Luke Cage", "Iron Fist", "Defenders" i "Punisher".

Redakcja poleca

"The Falcon and the Winter Soldier": co zniknęło z serialu Marvela?

Według doniesień widzów, zmian dokonano w 3. odcinku serialu, zatytułowanym "The Power Broker". Usunięto krew w scenie, w której Baron Zemo (Daniel Brühl) zabija doktora Nagela (Olli Haaskivi). Zmian dokonano też we fragmencie, w którym Bucky Barnes ( Sebastian Stan) rzuca rurką w jednego z przeciwników. Co ciekawe kolejny odcinek - "The Whole World Is Watching", który był najbardziej wstrząsającym i brutalnym epizodem "The Falcon and the Winter Soldier", pozostał bez zmian. Mowa o scenie walki pomiędzy tytułowymi bohaterami i następcą Kapitana Ameryki - Johnem Walkerem (Wyatt Russel). U.S. Agent zabija pod koniec za pomocą tarczy Avengera jednego z terrorystów, którym przewodzi Karli Morgenthau (Erin Kellyman).

RadioZET.pl/Twitter/The Hollywood Reporter/Entertainment Weekly

Najlepsze filmy superbohaterskie. 10 tytułów, które trzeba znać [Galeria]

Rozlicz PIT i przekaż 1 procent Fundacji Radia ZET