Żona Roberta Janowskiego zaapelowała do policji. "Banda nieudaczników”
Robert Janowski i jego żona od lat zmagają się z atakami stalkerki, która groziła kobiecie śmiercią. Na facebookowym profilu pani Moniki pojawił się obszerny wpis, w którym zwróciła się do policji. „Święta, święta, Droga Policjo, prawda? Jak się bawicie? Gdzie dzisiaj jesteście?” – można przeczytać.
Robert Janowski przekonał się na własnej skórze, że sława ma swoje mroczne strony – gwiazdor i jego żona Monika od wielu lat toczą walkę z niebezpieczną stalkerką. Kobieta, która podpisuje się jako „Kicia” nęka Janowskich na wszelkie sposoby i choć ma zakaz zbliżania się do rodziny, nieraz była widywana w okolicach ich domu.
Zobacz także: Stalkerka Janowskiego nie daje za wygraną. Chciała się wedrzeć na plan!
Robert Janowski i jego żona od wielu lat są nękani przez stalkerkę
Robert Janowski i jego żona od lat walczą z nieobliczalną stalkerką. Piosenkarz już wielokrotnie wspominał, jakie piekło zgotowała im niebezpieczna kobieta. Małżeństwo nigdzie nie może czuć się bezpiecznie.
To jest osoba chora. Ma zakaz zbliżania się do mnie, a dzisiaj była pod naszym domem i NIKT nic sobie z tego nie robi! (...) Pomalowała mój samochód, pomalowała bramę, nęka nas telefonami, dostaję kilkanaście maili dziennie, jeździ za mną do pracy, śledzi moją żonę i tak jest od ...12 lat.
– napisał w 2022 roku za pośrednictwem Instagrama.
Zwrócił się też do policji, jednak do tej pory jego apel nie doprowadził do zatrzymania „Kici”.
Droga POLICJO! Wiecie, jak się nazywa i gdzie mieszka. Znacie treść wszystkich maili i listów, robimy, co możemy, aby pomóc w postępowaniu sądowym i wiadomość o rozpoczęciu śledztwa dopiero wiosną przyszłego roku nas totalnie zmroziła! Co się musi stać, żebyście potraktowali TO poważnie?
– denerwował się Robert Janowski.
Grożąca parze kobieta uaktywnia się w okolicy świąt i jak napisała na Facebooku żona gwiazdora, znów dała o sobie znać.
Żona Roberta Janowskiego ma dość nękania. Zwróciła się do policji w ostrych słowach
Żona Roberta Janowskiego w swoim emocjonalnym wpisie zwróciła się do polskiej policji. Kobieta ma już dość niekończącej się walki o sprawiedliwość.
Mam Was dość!! POLICJA POLSKA! Banda nieudaczników! Czym się zajmujecie? Wczoraj Babcią Kasią, a dzisiaj? Kto tym razem? Mały chłopiec, który ukradł cukierek? Czy może dzieci piszące kredą na chodniku. Albo starsi, próbujący dorobić do emerytury, sprzedając polne kwiatki lub warzywa z własnego ogródka? Tchórze! Tylko na to WAS stać! Pójdę siedzieć za obrazę? Proszę bardzo. Adres znacie
– napisała nie szczędząc mundurowym ostrych słów.
W dalszej części opublikowanego apelu Monika Janowska ponownie uderzyła w policję oraz wyjawiła nazwisko stalkerki, która utrudnia jej życie.
- Siedzę zamknięta w domu od 3 dni, nigdzie się nie wybieram, więc zapraszam! Może spotkacie pod domem przy okazji Panią Janus, która przyszła mnie zabić! Posyłam Wam buziaczki od niej. Nie wyjdę Wam jednak na spotkanie. Boję się, bo jestem sama w domu. O, ja głupia! Mogłam zaprosić ją na kawę, byście mieli mniej roboty. Niewdzięczna ja. MAM WAS DOŚĆ!! Pieprzę RODO i konwenanse! Próbowałam krokiem prawa i obudziłam się z ręką w nocniku. 12 lat udaje mi się wywinąć spod kosy. Odwalam za Was robotę, ale już mam dość! Policja Polska! Stróże! Obrońcy Człowieka! Pani Oskarżona śmieje się Wam w twarz! Mnie to już nawet nie bawi! Policja! Tylko jaka? Bo na pewno nie obywatelska! – grzmiała rozsierdzona kobieta.
Myślicie, że policja zareaguje na apel żony Roberta Janowskiego?
Tu się dzieje
