0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Zenek Martyniuk wpakował się w kłopoty. Policja może postawić go przed sądem

2 min. czytania
26.10.2023 17:50

Zenon Martyniuk może ponieść poważne konsekwencje swoich działań. Król disco polo dopiero co został boleśnie ukarany przez sąd, a teraz znów zadziera z urzędnikami wymiaru sprawiedliwości. Co tym razem zrobił?

Zenek Martyniuk wpakował się w kłopoty. Policja może postawić go przed sądem
fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Zenon Martyniuk nie ma lekko. W ostatnim czasie gwiazdor disco polo spotkał się z kilkoma zadziwiającymi sytuacjami, o których rozpisywały się media w całym kraju. Martyniuk nie tylko został ukarany przez sąd za to, że nie pojawił się na rozprawie Daniela, lecz także… nie zaproszono go na luksusowy ślub jedynaka. Danuta i Zenek mieli ponoć nic nie wiedzieć o planach swojego jedynaka, co niedługo później zdementowała ich nowa synowa.

Redakcja poleca

Syn Zenona Martyniuka wziął ślub

Faustyna Jamiołkowska twierdzi, że teściowie nie zostali zaproszeni na ślub, ponieważ chcieli z Danielem przeżyć go wyłącznie we dwoje. Martyniukowie mieli jednak pobłogosławić ich przed podróżą, a oprócz tego zaangażowali się w pomoc przy ustalaniu szczegółów ceremonii młodych. Shownews.pl donosił z kolei, że świeżo upieczeni nowożeńcy mają zorganizować jeszcze jedno wesele, lecz tym razem z udziałem rodziny.

Tygodnik „Na Żywo” donosi jednak, że rodzinna sielanka Zenka została dotkliwie przerwana. Piosenkarz znów wpakował się w kłopoty, ponieważ po raz kolejny nie stawił się na rozprawie ws. Daniela, który naubliżał urzędniczce państwowej. Syn Martyniuka został oskarżony o zniesławienie i zlekceważenie sędzi, którą obsmarował w wulgarnym wpisie w mediach społecznościowych.

Zenek Martyniuk ma kłopoty. Policja będzie interweniować

Król disco polo został wciągnięty w sprawę w charakterze świadka, ale od dłuższego czasu nie pojawia się na rozprawach, choć obrońcy jego syna twierdzą, że Zenek jest kluczowym świadkiem Daniela. Poprzednią nieobecność piosenkarz usprawiedliwił zwolnieniem lekarskim, które z winy urzędnika nie zostało dołączone do dokumentów. To z kolei bardzo zasmuciło lidera Akcentu, który twierdził, że cała ta afera ma negatywny wpływ na jego reputację.

„Na Żywo” podaje jednak, że piosenkarz ponownie nie stawił się w sądzie, ponieważ w tamtym czasie przebywał za granicą, gdzie nieomal go nie okradziono. Na tym jednak nie koniec dramatów. „Sąd zdecydował, że teraz wezwanie do stawiennictwa przekaże mu nie poczta, lecz policja. […] Jeśli to nie przyniesie efektu, to Zenon Martyniuk zostanie doprowadzony do sądu przymusowo” – czytamy w tygodniku. Samemu Danielowi zaś może grozić teraz rok pozbawienia wolności.

Nie przegap
10 polskich gwiazd które miały poważne problemy z prawem
10 Zobacz galerię
fot. Mateusz Jagielski/East News, VIPHOTO/East News, ADAM JANKOWSKI/REPORTER/East News