Prawicowy influencer zgłoszony na policję. "Treści seksualne, opisywanie swoich dziwnych fetyszy"
Waldemar Krysiak, znany jako Gej przeciwko światu, został zgłoszony na policję przez feministyczną aktywistkę Rienkę Kasperowicz. Kobieta opisała, jak nęka ją w sieci.
![Waldemar Krysiak, Rienka Kasperowicz Waldemar Krysiak, Rienka Kasperowicz](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/waldemar-krysiak-zgloszony-na-policje-dreczy-aktywistke-feministyczna/22539344-1-pol-PL/Prawicowy-influencer-zgloszony-na-policje.-Tresci-seksualne-opisywanie-swoich-dziwnych-fetyszy_content_north.png)
Gej przeciwko światu, czyli Waldemar Krysiak został oskarżony przez Rienkę Kasperowicz o internetowe dręczenie i groźby. Aktywistka postanowiła zadziałać i udała się na policję. Opisała, z czym musi zmagać się na co dzień.
Gej przeciwko światu dręczy aktywistkę feministyczną
Na fanpage'u na Facebooku Kasperowicz pojawił się przejmujący wpis, w którym postanowiła oznajmić swoim obserwującym, że zdecydowała się podjąć kroki prawne w związku z nękaniem przez Waldemara Krysiaka - prawicowego influencera znanego szerzej jako Gej przeciwko światu.
W poście pojawiły się dramatyczne opisy tego, w jaki sposób Krysiak od dawna ma nękać za pośrednictwem internetu feministyczną aktywistkę.
- Przez wiele miesięcy to ignorowałam, zbywałam żartami czy kpinami, ale ogólnie mówiąc, to już zaczyna być przerażające - zaczęła swój wpis Kasperowicz. - Wypisuje do mnie bzdury, głównie na moich znajomych. W większości wiadomości z Tellonmy, które od niego dostaję, nawet nie publikuje, ale to nie są mile rzeczy. Treści seksualne, opisywanie swoich dziwnych fetyszy, życzenie śmierci moim bliskim, cieszenie się z ich nieszczęścia - opisuje aktywistka.
Okazuje się, że doraźne próby pozbycia się natręta oferowane przez media społecznościowe na nie wiele się zdają. Krysiak ma zakładać kolejne konta, a czasami nie działać sam, nasyłając na kobietę swoich fanów. - Chociaż blokuje go wszędzie, gdzie się da, wraca z multikontami. Wyciąga moje wpisy, poniża mnie, a do tego w jego sekcji komentarzy padają naprawdę jeszcze gorsze wypowiedzi, a on dosłownie patrzy się z uśmiechem, jak świat płonie. Akurat tak się złożyło, że musiałam iść na policję, złożyć dodatkowe wyjaśnienia w starej sprawie, więc stwierdziłam, że to idealny moment, żeby wykorzystać okazję i zgłosić Krysiaka - napisała Kasperowicz.
Chociaż Kasperowicz nie chce wchodzić w szczegóły, zdradziła, jak ma działać Krysiak. - Wiecie, to nie jest krytyka, to nie jest żadna debata publiczna, to po prostu próba poniżenia, a przez to uciszenia, niewygodnej dla ciebie aktywistki. Wyciąganie moich starych zdjęć, żeby "pocisnąć łacha" z "brzydkiej, grubej" feministki, która ma czelność mieć własne zdanie i wygłaszać je publicznie - czytamy we wpisie.
- Waldemar Krysiak czuje się bezkarny, a prezentowane przez niego treści stają się z miesiąca na miesiąc coraz gorsze. Tak jakby doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że i tak wszystko może, więc idzie coraz dalej i dalej, głębiej i głębiej - opisuje postać prawicowego influencera. Zwraca też uwagę, że Krysiak ma metodycznie dążyć do zniszczenia dobrego imienia jej i innych osób, które upatrzył sobie za cel.
- To jest dobrze przemyślana próba zniszczenia dobrego imienia konkretnych osób — ale to również próba napuszczenia swoich obserwatorów, którzy nie występują pod twarzą i nazwiskiem, więc posuwają się do bardziej radykalnych rzeczy niż sam Krysiak - wyznała Kasperowicz. Sprawą zajęła się policjantka, która nie zbagatelizowała zgłoszenia i poinformowała, że jeśli Gej przeciwko światu był już zgłaszany funkcjonariuszom, zgłoszenie aktywistki dołączy do pozostałych.
Gej przeciwko światu: kim jest Waldemar Krysiak?
Serwis naTemat w 2019 roku przyjrzał się postaci Krysiaka. W 2015 roku brał udział w imprezie Mr. Bear Poland - konkurs piękności dla dużych, puszystych i owłosionych mężczyzn w typie "misia" organizowany przez społeczność LGBTQ+. Wówczas nieznany jeszcze jako Gej przeciwko światu wystąpił w samej bieliźnie i zdobył drugie miejsce. W rozmowie z organizatorami Mr. Bear Poland opowiadał o swoich marzeniach seksualnych - miał nadzieję, że po zakończeniu konkursu rozpocznie się orgia, do której jednak nie doszło.
Krysiak zasłynął jednak z czego innego. Chociaż kilka lat wcześniej narzekał na pruderyjność Polaków, ubolewając nad brakiem orgii podczas imprezy Mr. Bear Poland, w 2019 roku zyskał popularność jako osoba homoseksualna, która skarży się na Facebooku na rozwiązłość gejów. W 2019 roku założył bloga na tysol.pl, gdzie zaczął tworzyć różnego rodzaju szkodliwe treści uderzające w osoby LGBTQ+. Dzięki temu szybko zyskał uznanie prawicy, wpisując się w jej narrację.
Wkrótce został publicystą "Tygodnika Solidarność". Zaczął nagonkę na "ideologię gender" i stał się narzędziem w rękach konserwatystów, którzy lubią stosować chwyt retoryczny, polegający na powoływanie się na pojedyncze przypadki z jakiejś zbiorowości, które przeciwko niej występują, co ma na celu legitymizację nienawistnej narracji. Problem tylko w tym, że społeczności osób nieheteronormatywnych, feministyczne czy nawet etniczne nie są homogenicznym zbiorem, jak lubi się je przedstawiać na prawej stronie, a potem nimi straszyć.
Krysiak był chętnie wykorzystywany przez konserwatywną prawicę w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Szczególnie ochoczo posługiwano się nim podczas nagonki na osoby LGBTQ+. Miał się nawet spotkać z prezydentem Andrzejem Dudą, by rozmawiac na temat osób LGBTQ+ w Polsce. Jednak influencer jako żywy przykład mema pod tytułem "Mam kolegę geja, który uważa, że Parada Równości to zło", wielokrotnie wbrew doświadczeniom osób LGBTQ+ twierdzący, że polska homofobia to wymysł, nie jest zbyt dobrym reprezentantem osób nieheteronormatywnych. Tymbardziej, że na co dzień Krysiak mieszka w Niemczech.
Sam określa się na Twitterze wyśmiewającym środowiska lewicowe hasłem: "Co jest najlepsze w życiu? Zamemić lewaków, patrzeć, jak uciekają do tęczowych grup wsparcia i słyszeć lamentacje ich niebinarnych partnerkiń". W 2021 roku założył kolejny kanał w mediach społecznościowych, posługując się pseudonimem Myślozbir. Za pośrednictwem tego konta postanowił odnieść się do zarzutów ze strony Kasperowicz.
Krysiak zagroził aktywistce, że w skrajnym wypadku zgłosi sprawę organom ścigania, ponieważ uważa, że kobieta publikuje nieprawdę na jego temat. Jak zakończy się ta sprawa? Przekonamy się zapewne za jakiś czas.
Źródło: Radio ZET/Facebook/naTemat/Twitter