Trudne chwile Mackiewicza po aferze w "Tańcu z gwiazdami". Cierpi jego rodzina
Aleks Mackiewicz stał się bohaterem głośnej afery w "Tańcu z gwiazdami". Zarzucono mu, że oszukał widzów, ukrywając, że miał profesjonalnie zajmować się tańcem. Choć ostatecznie doniesienia się nie potwierdziły, to jednak konsekwencje ponosi rodzina gwiazdora.
Przed tygodniem widzów " Tańca z gwiazdami" rozgrzała afera z udziałem Aleksa Mackiewicza. Gwiazdor obecnej edycji programu, który wyraźnie wyróżnia się umiejętnościami tanecznymi, został nazwany oszustem. Internauci byli przekonani, że aktor zataił swoje doświadczenie taneczne. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy, w których widzowie przekonywali, że tańczył zawodowo. Szybko okazało się, że prawda bywa zaskakująca. Mackiewicz owszem tańczył, tyle że... mowa o kompletnie innej osobie.
Sam gwiazdor programu Polsatu zabrał głos i wyjaśnił, że był zaskoczony, kiedy okazało się, że jest mężczyzna, który nazywa się tak, jak on, i jest tancerzem. Jednak poza imieniem i nazwiskiem nie łączy ich nic więcej. W ten sposób wątpliwości zostały rozwiane. Niestety okazuje się, że mimo to hejterzy nadal nie dają Mackiewiczowi spokoju. Na aferze cierpi rodzina aktora.
Trudne chwile Mackiewicza po aferze w "Tańcu z gwiazdami". Cierpi jego rodzina
Na łamach Plejady Aleks Mackiewicz opowiedział o tym, jakich konsekwencji doświadcza on i jego rodzina. Okazuje się, że kiedy w mediach pojawiły się informacje o rzekomym oszustwie, wiele osób bliskich pisało do aktora, by spytać, czy to prawda. Musiał im tłumaczyć, o co chodzi, choć trudno powiedzieć, czy zaufanie do niego nie zostało nadszarpnięte. Ale to nie wszystko, bo okazuje się, że również partnerka gwiazdora "Gliniarzy", a także jego córka, dostają przykre wiadomości, związane ze sprawą.
— Widząc nagłówki w internecie, że jest się oszustem, że oszukałem Polskę, jest afera i są moje zdjęcia obok, rodzina się zaczęła do mnie odzywać, żebym wytłumaczył, co się dzieje, ale nie to było najgorsze. Komentarze ludzi naprawdę nie były najgorsze. Najgorsze było to, że moje bliskie osoby, Magda, moja narzeczona, moja córka 15-letnia, przychodzi do mnie z łzami w oczach i mówi "tata, to jest wiadomość chyba do ciebie skierowana", bo ludzie prywatnie mi ubliżali. W imię czego? Dlaczego? — przekazał Mackiewicz w rozmowie z Plejadą.
Quiz: Słynne pary z Tańca z Gwiazdami. Kto rozgrzewał publiczność na parkiecie?
Aktor "Gierka" jest zasmucony i rozgoryczony tym, że w sieci pojawiło się tak wiele negatywnych komentarzy, mimo iż ich autorzy nawet nie sprawdzili, jaka jest prawda. — Niesamowite, jak bardzo dużo negatywnych emocji i jakie tak naprawdę straszne komentarze ludzie są w stanie dać, nawet nie sprawdzając informacji — ubolewa Aleks Mackiewicz.
Źródło: Radio ZET/Plejada
Tu się dzieje
