Dramat Daniela Kuczaja. Jego partner trafił do szpitala. "Kontakt był utrudniony"
Tomasz Nakielski zaniepokoił fanów zdjęciem ze szpitala, na którym widać, że bardzo cierpi. Partner Daniela Kuczaja zdradził, jak się czuje i podziękował osobie, która pomogła mu w trudnej sytuacji. Co przytrafiło się tancerzowi?
Daniel Kuczaj, w sieci lepiej znany jako Qczaj, to jeden z najpopularniejszych trenerów personalnych w kraju. Cieszy się gronem oddanych fanów w sieci, popularność przyniósł mu także udział w "Tańcu z gwiazdami". Daniel w wywiadach nie boi się opowiadać o trudnych momentach w życiu, jednym z nich był coming out, którego dokonał w 2020 roku. Dziś Kuczaj otwarcie chwali się szczęśliwym związkiem z tancerzem i choreografem Tomaszem Nakielskim. Niestety, na profilu mężczyzny na Instagramie pojawiło się niepokojące zdjęcie ze szpitala. Co się stało?
Tomasz Nakielski trafił do szpitala. Partner Daniela Kuczaja opowiedział o swoim stanie
Zdjęcie, na którym Tomasz Nakielski zwija się z bólu na szpitalnym łóżku, wyglądało bardzo niepokojąco. Na szczęście okazało się, że sytuacja nie była bardzo groźna, choć ostrego zatrucia nie można było bagatelizować. Tancerz opowiedział, co się stało, w opisie fotografii.
- Tak było. Dwa dni temu trafiłem do szpitala. Ostre zatrucie. Dzisiaj czuję się nie lepiej, ale dochodzę do siebie. Kontakt był utrudniony, więc przepraszam, jeżeli komuś nie odpisałem albo gdzieś nie przyszedłem. Teraz ratuje mnie herbatka i rosołek mamy, i dziękuję siostrze, która się mną porządnie zajęła - zdradził.
Fani Tomasza z pewnością byli bardzo zaniepokojeni jego stanem, podobnie jak partner. Na szczęście Daniel Kuczaj może odetchnąć z ulgą i poświęcić opiece nad ukochanym. My życzymy Nakielskiemu szybkiego powrotu do zdrowia.
Daniel Kuczaj i Tomasz Nakielski planują ślub?
Związek Daniela Kuczaja i Tomasza Nakielskiego układa się świetnie. Trener w jednym z wywiadów przyznał, że z ukochanym rozmawiają nawet o ślubie. Qczaj chciałby jednak zalegalizować związek z Polsce, kiedy taka możliwość się pojawi.
- On bardzo by chciał. Ja chciałbym to zrobić, ale w naszym kraju. Myślę sobie, że tutaj płacę podatki, w tym kraju spełniam się zawodowo. Mieszkam tutaj, nie wyprowadzam się. Kocham, że to jest mój kraj. Myślę, że w tym kraju jest wielu niesamowitych ludzi, zresztą wystarczy spojrzeć na moje social media. I chciałbym tutaj – przy świadkach, przy przyjaciołach, przy ludziach, których mam wokół siebie móc powiedzieć, że ślubuję ci miłość i uczciwość małżeńską. Więc tak, chciałbym, ale jak ta możliwość będzie tutaj, bo inaczej, to wydaje mi się, że to jest taki półśrodek - opowiadał w rozmowie z portalem Jastrząb Post.
Miejmy nadzieję, że zakochani szybko będą mogli spełnić swoje marzenie. Dzięki temu jako rodzina mieliby ułatwiony kontakt na przykład w sytuacji, kiedy jeden z nich trafi do szpitala, czego oczywiście nie życzymy.
- Gwiazdor wydziedziczony przez ojca za homoseksualizm. "Jego strata"
- Krzysztof Stanowski mógł oszczędzić Natalię Janoszek. Popełniła jeden błąd
- „Królowa życia” bezwzględnie atakuje pracownika sieci fast food. „Jakiś kmiot, ku**”