slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Gwiazdor wydziedziczony przez ojca za homoseksualizm. "Jego strata"

2 min. czytania
09.08.2023 08:29

Daniel Kuczaj, lepiej znany jako Qczaj, odpowiedział na pytania dotyczące swojego coming outu. Okazuje się, że jego ojciec nie zaakceptował homoseksualnego syna i go wydziedziczył. Jak Daniel poradził sobie w tej trudnej sytuacji?

Daniel Kuczaj został wydziedziczony przez ojca
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER EAST NEWS
slot: billboard
slot: billboard

Daniel Kuczaj to jeden z najpopularniejszych w Polsce trenerów personalnych. Swoich fanów motywuje do ćwiczeń nie tylko profesjonalnymi radami, ale także zaraźliwą energią i uśmiechem. Były uczestnik " Tańca z gwiazdami" otwarcie opowiada jednak także o bardzo smutnych momentach swojego życia. Przyznał między innymi, że był ofiarą gwałtu i zmagał z uzależnieniem od alkoholu. Niezwykle trudne miało być także publiczne wyjawienie homoseksualnej orientacji. Po coming oucie od Qczaja odwrócił się jego własny ojciec.

Qczaj opowiedział o coming oucie. Ojciec wydziedziczył go, bo jest gejem

Qczaj stara się być w stałym kontakcie z fanami i odpowiadać na ich pytania. Jeden z obserwujących go na Instagramie internautów zapytał, jak rodzice trenera zareagowali, kiedy dowiedzieli się o jego orientacji. Okazuje się, że Daniel nie mógł liczyć na wsparcia taty. Ojciec 36-latka nie mógł pogodzić się z tym, że jego syn jest gejem i postanowił go wydziedziczyć.

- Nie ma tu z czym walczyć, będziesz po prostu nieszczęśliwym człowiekiem. Mnie ojciec wydziedziczył. Jego strata - stwierdził krótko.

Na szczęście w trudnym momencie życia Daniel mógł liczyć na miłość i wsparcie mamy, która mimo początkowego szoku potrafiła pokochać go takim, jakim jest i do dziś bardzo mocno wspiera.

Gwiazdy, które doświadczyły przemocy
7 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS

Daniel Kuczaj został wydziedziczony po coming oucie. Pomogła mu mama

Kuczaj wrócił pamięcią do momentu, kiedy jego mama dowiedziała się, że jest homoseksualny. Przyznał, że była zszokowana, ale zrobiła wszystko, by okazać synowi wsparcie.

- A moja mamusia jest najcudowniejszym człowiekiem na świecie. To był rok może 2003. Mama się dowiedziała bardzo wcześnie i to był dla niej szok, ale sama grzebała po internecie, dokształcała się, bo po prostu się bała, jak ja sobie poradzę w konfrontacji z hejterami, parszywcami, którzy będą mi bruździć w życiu. No ale jak sama widzi, jestem szczęśliwym człowiekiem, kocha mnie bardzo i wspiera - wyznał.

Miejmy nadzieję, że do sytuacji, jaka spotkała Qczaja, będzie dochodzić jak najrzadziej.

slot: leaderboard_pod_art