0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Izabella Krzan o trudnej relacji z ojcem. „Nie zbudowaliśmy mocnej więzi”

2 min. czytania
08.08.2023 20:44

Izabella Krzan opowiedziała o trudnej relacji z ojcem. Gwiazda TVP nie ukrywa, że nie udało im się zbudować mocnej więzi. Wspomniała też o chwilach, gdy jej tata nie był obecny w jej życiu.

izabella-krzan-o-trudnej-relacji-z-ojcem-nie-zbudowaliśmy-mocnej-więzi
fot. Kamil Piklikiewicz/East News

Izabella Krzan to jedna z największych gwiazd Telewizji Polskiej. Choć prezenterka niedawno straciła pracę, gdy ogłoszono, że nie powstanie kolejna edycja jej programu „Kamper Polska”, długo nie martwiła się o swoją przyszłość w TVP. Producenci szybko zaproponowali jej nową fuchę. Prowadząca „Pytania na Śniadanie” rzadko mówi o swoim życiu prywatnym, ale ostatnio zrobiła jednak wyjątek i opowiedziała o ukochanym. Teraz zdradziła sekrety jej relacji z ojcem. Niestety Miss Polonia długo nie mogła się pochwalić poprawnymi relacjami z tatą.

Izabella Krzan opowiedziała o relacji z tatą. Tak naprawiła rodzinne relacje

Gwiazda pojawiła się w programie TVP Kobieta „Taka jak Ty” i przyznała, że nie udało jej się zbudować dobrej relacji z tatą. Ojciec często znikał z jej życia. - Nie udało mi się nawiązać aż tak bliskiej relacji, jak z moją mamą i z moim bratem, bo czasami go nie było. Często pracował, miał różnego rodzaju wyjazdy, więc nie zbudowaliśmy tak mocnej więzi, jak z nimi, ale kocham swojego tatę i jedynego, czego mi może brakuje, to tego, że właśnie za rzadko byliśmy całą ekipą, całą rodziną - wyznała.

Na szczęście wraz z upływem lat kontakty z ojcem uległy znacznej poprawie. - Nie zbudowaliśmy tego tak bardzo mocno, tylko bardziej ta więź polegała na mnie, na mamie, na Grześku i tacie, który był co jakiś czas i jest co jakiś czas. No, ale jest coraz lepiej - powiedziała prezenterka. Jak udało jej się naprawić relację z tatą?

Redakcja poleca

Prowadząca „PnŚ” skorzystała z pomocy psychoterapeuty, który pomógł jej zrozumieć myśli i emocje dotyczące członków jej rodziny. - Przez rok byłam pod opieką, po prostu rozmawiałam z psychoterapeutą po to, by sobie pewne sprawy poukładać, ale nasi rodzice jeszcze nie mieli tej możliwości i były różnego rodzaju rzeczy, które były chyba w większości domów, szczególnie w Polsce, ale ponaprawialiśmy to trochę i jest lepiej (...) a to, co było kiedyś, co było może nie do końca super, zostawiamy w przeszłości - zapewniła.

Wiele zdziałał też upływający czas. Odbudowa relacji była łatwiejsza, kiedy wszyscy członkowie rodziny Krzan byli już dorośli. - Jest coraz fajniej, bo wszyscy jesteśmy dorośli, mamy swoje przeżycia i wiemy, co się działo, co jest w przeszłości i nie roztrząsamy niektórych spraw, a cieszymy się tym, co jest dzisiaj. I to jest dobre w nas wszystkich - podsumowała Izabella.

Nie przegap
Ojcowie-roku-Ci-tatusiowie-nie-płacą-alimentów
9 Zobacz galerię
fot. Pawel Wodzynski/East News