0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Tomasz Lis uznany za winnego. Grozi mu wysoka kara

2 min. czytania
23.11.2023 09:12

Jak donoszą media, Tomasz Lis miał usłyszeć wyrok w sprawie publikacji, jaka pojawiła się na łamach „Newsweeka” w 2017 roku. Dziennikarz, który był wówczas redaktorem naczelnym tygodnika, reklamował napoje wyskokowe. Teraz za te działania nałożono na niego grzywnę. Decyzja sądu jest nieprawomocna.

Tomasz Lis
fot. Piotr Molecki/East News

Tomasz Lis to jeden z najpopularniejszych polskich dziennikarzy. Karierę rozpoczynał na początku lat 90. w Telewizji Polskiej, gdzie prowadził „Wiadomości” i pracował jako korespondent w Stanach Zjednoczonych. W kolejnych latach związany był z TVN i Polsatem. Od 2008 roku znów można go było oglądać w telewizyjnej Dwójce, tym razem w programie publicystycznym „Tomasz Lis na żywo”.

Tomasz Lis usłyszał wyrok

W latach 2012-2021 był redaktorem naczelnym „Newsweeka” i to właśnie podczas pracy w tygodniku dopuścił się nadużyć, w sprawie których 15 listopada miał zapaść wyrok. Jak donosi Super Express Tomasz Lis ma zapłacić grzywnę za reklamowanie na łamach gazety napojów wyskokowych.

O sprawie głośno zrobiło się w 2017 roku. Wówczas dziennikarz przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. "Tomasz L. został oskarżony o to, że w okresie od 27 listopada do 3 grudnia 2017 r. w Warszawie, jako redaktor naczelny tygodnika, będąc odpowiedzialnym za treść przygotowywanych przez redakcję materiałów prasowych (...) prowadził reklamę napojów (...) poprzez publiczne rozpowszechnianie ich znaków towarowych oraz symboli graficznych, a także cen i odnośników do stron internetowych dystrybutorów, które zaprezentowane zostały w bezpłatnym dodatku dołączonym do wskazanego tygodnika" – przekazał prokurator Szymon Banna.

Redakcja poleca

Wówczas szacowano, że dziennikarzowi może grozić kara pieniężna od 10 tys. do 500 tys. złotych. Ostatecznie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał dziennikarza za winnego i nakazał mu zapłatę 20 tys. złotych grzywny. Wyrok nie jest prawomocny. Lis ma 7 dni na odwołanie się od decyzji sądu.

Jak na razie, były naczelny „Newsweeka” nie odniósł się do sprawy oficjalnie, ani nie skomentował jej w mediach społecznościowych. Nie wiadomo także, czy odwołał się od wyroku.

Źródło: Radio ZET/Pomponik/Super Express

Nie przegap
Dorota Wellman uderzyła Marcina Prokopa w „Dzień Dobry TVN”. Porównał ją do Danuty Holeckiej
9 Zobacz galerię
fot. TVN (Dzień Dobry TVN)