0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Tomasz Lis już ma miejsce na cmentarzu. Zdradził, gdzie zostanie pochowany

2 min. czytania
27.04.2023 07:56

Tomasz Lis gościł w niedawnym programie Kuby Wojewódzkiego, gdzie poruszony został temat jego zdrowia. Okazuje się, że dziennikarz, który ma za sobą cztery udary i zawał, już przygotował się na wypadek śmierci.

Tomasz Lis ma już miejsce na cmenatarzu
fot. Karol Makurat/REPORTER/EAST NEWS

Tomasz Lis jest jednym z najbardziej znanych polskich dziennikarzy, a jednocześnie osobą wywołującą duże kontrowersje swoimi poglądami. Były szef "Faktów" wzbudzał jednak zainteresowanie nie tylko swoją działalnością zawodową. Dużo uwagi medialnej przykuła słynna afera w "Newsweeku", kiedy Tomasz Lis został oskarżony przez pracowników m.in. o molestowanie i naruszanie ich praw. Sporo uwagi w mediach przyciągały także sprawy zdrowotne dziennikarza, który ma za sobą już cztery udary i zawał. Były szef "Newsweeka" o tym wszystkim opowiedział na kanapie w programie Kuby Wojewódzkiego. Zdradził, że zabezpieczył się na wypadek śmierci.

Tomasz Lis porusza temat śmierci. Już wie, gdzie zostanie pochowany

Tomasz Lis gościł u Kuby Wojewódzkiego, gdzie promował swoją nową książkę "Na żywo". Opowiada w niej m.in. swoją historię życia oraz mówi o karierze zawodowej. Nie mogło więc zabraknąć tematów zdrowia. Przy okazji Tomasz Lis zdradził, że już wie, gdzie chciałby zostać pochowany.

Na razie mam wybraną ulubioną miejscówkę na cmentarzu. Towarzystwo mi tam bardzo odpowiada - przekazał.

Kuba Wojewódzki zaczął dopytywać o szczegóły, żartując, czy aby nie będzie to kwatera w Alei Zasłużonych na Powązkach. Okazuje się, że było to dość celne, bo - sądząc z wypowiedzi Tomasza Lisa - wybrał sobie miejsce na powązkowskim Cmentarzu Wojskowym.

- Nie bardzo daleko od miejsca, gdzie jest pochowany nasz piłkarz Kazimierz Dejna - naprowadzał Tomasz Lis i dodał, że chce, żeby jego ciało skremowano.

Redakcja poleca

Tomasz Lis miał poważne problemy ze zdrowiem. Przeszedł kilka udarów

Do rozważań na temat miejsca pochówki z pewnością skłoniły Tomasza Lisa trudne doświadczenia zdrowotne. W 2015 roku dziennikarz przeszedł pierwszy udar, potem były kolejne. W 2019 roku było to tak rozległe, że dziennikarz nadal ma spore problemy z mową. Ostatni udar były szef "Newsweeka" przeszedł jesienią 2022 roku, a - jak sam przekazał - lekarze brali pod uwagę, że dziennikarz kolejnego może już nie przeżyć.

Póki co, Tomasz Lis ma się naprawdę dobrze i jest aktywny zawodowo. Co więcej, jakiś czas temu pochwalił się swoim nowym związkiem. Jego ukochana, Monika Urbańczyk, zajmuje się zawodowo czymś całkowicie innym, niż on: jest instruktorką pływania. Dziennikarz zdążył już pokazać swoją partnerkę w mediach społecznościowych.

Polskie gwiazdy
10 Zobacz galerię
fot. East NEWS