Obserwuj w Google News

Tak Marek Piekarczyk zachował się w taksówce. Kierowca poinformował o wszystkim media

2 min. czytania
22.11.2023 18:47

Marek Piekarczyk jest jurorem 14. edycji "The Voice of Poland" w TVP. Jak relacjonuje jeden z portali, po zakończeniu nagrań wokalista wsiadł do taksówki. W aucie miało dojść do niecodziennej sytuacji. O zachowaniu Piekarczyka odpowiedział kierowca podwożący gwiazdora "The Voice". 

Marek Piekarczyk zaskoczył taksówkarza
fot. Tadeusz Wypych/REPORTER/EAST NEWS

Marek Piekarczyk, legendarny wokalista TSA, przez kilku sezonów zasiadał w jury programu "The Voice of Poland". Obecnie 72-latek pracuje na planie 14. edycji wokalnego talent show Dwójki, gdzie ocenia występy razem z Justyną Steczkowską, Lanberry, Tomsonem i Baronem. Lukratywna posada w TVP niewątpliwie pozwala podreperować oszczędności muzyka, który niedawno zwierzył się z wysokości swojej emerytury. Stawka ma być głodowa. Piekarczyk wyznał, że gdyby teraz przyszło mu żyć wyłącznie ze świadczeń ZUS, otrzymałby emeryturę w kwocie 7,77 zł miesięcznie. 

Redakcja poleca

Marek Piekarczyk z "The Voice of Poland" zaskoczył taksówkarza  

Na szczęście muzyka jeszcze stać na taksówki. Jak podaje Świat Gwiazd, ostatnio Marek Piekarczyk po skończonych nagraniach skorzystał z taryfy, która odebrała go spod siedziby Telewizji Polskiej. Kierowca miał wyjawić portalowi, jak zachował się wobec niego gwiazdor "The Voice of Poland". - Ostatnio wiozłem pana Marka Piekarczyka, po którego przyjechałem pod siedzibę TVP. Kurs trwał kilkanaście minut, a w tym czasie przeprowadziliśmy miłą pogawędkę o muzyce. Byłem mile zaskoczony tym, jak się zachowywał. To przesympatyczny i bardzo kulturalny człowiek. Z doświadczenia wiem, że nie każda gwiazda zachowuje się w taki sposób - cytuje taksówkarza Świat Gwiazd.

Piekarczyk nie gwiazdorzy. "Większość domaga się zniżek"

Na tym nie koniec, bo z relacji mężczyzny dowiadujemy się, że Piekarczyk nie chciał reszty i zostawił mu sowity napiwek w kwocie 70 zł. Kierowca nie krył zaskoczenia gestem legendy TSA. - Miałem okazję wozić po stolicy różne gwiazdy, ale tak miło nie zachowała się żadna z nich. Wręcz przeciwnie większość z nich domaga się zniżek, zamiast zostawić napiwek - wyznał w rozmowie z portalem Świat Gwiazd. 

Zobacz także: Klaudia Halejcio w ogniu krytyki. Celebrytka publicznie zadrwiła z pielęgniarek

Marek Piekarczyk mimo statusu gwiazdy uchodzi w branży za bardzo skromnego człowieka. Być może dlatego, że w przeszłości życie go nie rozpieszczało i dziś docenia, to co ma. Zanim wokalista stał się legendą polskiego heavy metalu, dorabiał m.in. jako ceramik i zdun oraz parał się pracami budowlanymi. W związku z pierwszą żoną przeżył śmierć synka, który urodził się jako wcześniak i zmarł niedługo po przyjściu na świat. Przez trudną sytuację materialną musiał emigrować za chlebem do USA. Wówczas rozpadło się jego małżeństwo z Ewą. Mało kto wie, że juror "The Voice of Poland" długo zmagał się z depresją, a mając 18 lat doświadczył bezdomności. 

Swiatgwiazd.pl/Radio ZET

Nie przegap
Najniższe emerytury polskich gwiazd. Rekordzista może otrzymać niecałe 8 złotych
13 Zobacz galerię
fot. Stanislaw Bielski/REPORTER + Karol Porwich/East News + Artur Zawadzki/REPORTER