Obserwuj w Google News

Tak była szefowa wspomina Caroline Derpieński: „Potrafiła dać po łapach”

2 min. czytania
29.07.2023 10:16

Choć Caroline Derpieński lubi o sobie opowiadać, to nie do końca wiadomo, co jest prawdą, a co jest jej zmyśloną historią. Była szefowa 22-latki z Białegostoku opowiedziała o tym, jak przed laty wyglądała ich współpraca. To ciekawe wspomnienia.

Tak była szefowa wspomina Caroline Derpieński: „Potrafiła dać po łapach”
fot. Artur Zawadzki/East News

Caroline Derpieński należy do grona osób, które powiedziały, że są znane i tak właściwie się stało. Mieszkająca aktualnie w Miami 22-latka została „przejrzana” już na samym początku swojej medialnej przygody, co najpewniej oszczędziło jej dramatu, przez który przechodzi teraz Natalia Janoszek. Mimo wszystko pochodząca z Białegostoku Derpieński dalej uparcie walczy o miano celebrytki nie przejmując się zupełnie tym, że niekoniecznie jest traktowana poważnie.

Zobacz też:  "Żona Miami" demaskuje Caroline Derpienski? Tak ma wyglądać jej partner

Caroline Derpieński w przeszłości

Nie jest tajemnicą, że Caroline Derpieński już jako nastolatka próbowała przebić się do świata znanych i (często niekoniecznie) lubianych. Pierwsze kroki stawiała na miejscowych konkursach piękności, by później spróbować swoich sił jako internetowa gwiazda. Dziewczyna wystąpiła w jednym z odcinków Marcina Dubiela, w którym miała za zadanie go poderwać. To ten sam Marcin Dubiel, który kilka lat później wytknął jej, że kupuje obserwatorów na Instagramie. Derpieński oczywiście się wyparła.

Oprócz tego łasa na sławę Podlasianka próbowała zaistnieć rolą w teledysku kontrowersyjnego Kruszwila. Na nagraniu łapała kukurydzę rzucaną przez youtubera.

Redakcja poleca

Tak szefowa wspomina Caroline

Derpieński podaje się za modelkę i choć jej sukcesy w USA okazały się być podobnej miary do sukcesów Natalii Janoszek w Indiach, to jak się okazuje, swoich sił w modelingu próbuje już od nastoletnich lat. Joanna Nierodzik – białostocka krawcowa i projektantka współpracowała z (wtedy jeszcze) Derpieńską.

- Karolina do mnie sama napisała, że słyszała, że będę miała pokaz mody i spytała, czy by mogła wziąć w nim udział. Szanuję takich ludzi, bo nie wiem, czy miałabym odwagę sama tak napisać – opowiedziała w rozmowie z „Faktem”.

I choć odwaga i charyzma są godne podziwu, to nie wszystkim mogło być łatwo pracować z Karoliną. Dlaczego? Nierodzik dla „Faktu” przytoczyła historię dotyczącą fryzjerki.

- Jak z Karoliną wyjeżdżaliśmy na pokazy, zawsze można było na niej polegać. Wiedziała, jak się poruszać. Nieraz prosiłam ją, by uczyła chodzić inne dziewczyny. Chociaż potrafiła fryzjerce walnąć po łapach. Mówiła: zostaw moje włosy, nie będziesz ich niszczyć, nie będziesz ich palić. Gwiazdą była całe życie – podsumowała.

Wpadki telewizyjne Filip Chajzer
9 Zobacz galerię
fot. Artur Zawadzki/Reporter/East News